Który z fanów Dragon Balla nie zbierał tych kart, które można było znaleźć w Chio Chipsach? Prawdopodobnie każdy je miał. Klasyk. Paczki kupowało się nie tyle co dla samych chipsów jak dla kart znajdujących się w środku.
Nie raz pamiętam jak się kupowało paczkę w drodze do szkoły i jarało się znalezioną w środku kartą, na którą gapiło się więcej niż na tablice w szkole.
Nigdy nie zapomnę momentu, gdy w małej paczce chipsów znalazłem kilkadziesiąt kart, przy minimalnej zawartości chrupków. Płakałem ze szczęścia. Co z tego, że połowa z nich była taka sama - zawsze to szło na wymianę z kumplami na osiedlu.
To były czasy. :)
Poniżej galeria moich chipsowych zdobyczy.
Również zbierałem te karty i nadal je posiadam. Nie zbierałem tylko tych przedstawiające walki. Miałem tylko dwie i je wyrzuciłem. Za jakiś czas również wrzucę u siebie zdjęcia moich kart.
OdpowiedzUsuńJa właśnie miałem wszystkie prócz kilku sztuk z ostatniej serii.
OdpowiedzUsuńChętnie spojrzę na Twoją kolekcję ;)