sobota, 26 października 2013

26.10.2013, Crystal Palace 0 : 2 Arsenal

26.10.2013 - Selhurst Park, 9 kolejka Barclays Premier League.

 Crystal Palace 0 : 2 Arsenal 

(47' Arteta (p), 87' Giroud)

Składy:
Crystal Palace: Speroni - Ward, Gabbidon, Delaney, Moxey - Jedinak, Dikgacoi, Guedioura - Bannan (77' Gayle), Thomas (57' Bolasie) - Chamakh
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Flamini (8' Gnabry - 69' Wilshere) - Özil, Ramsey, Cazorla (72' Monreal) - Giroud

Niezbyt emocjonujący i widowiskowy spektakl na Selhurst Park. Początkowe te mini derby Londynu miały być pożywką każdego kibica przed meczem dzisiejszego dnia, czyli gran derbi - Barcelona - Real. Niestety tak się nie stało.
Mecz zaczął się pechowo dla Kanonierów. Już w ósmej minucie boisku musiał opuścić Flamini z powodu urazu. W jego miejsce wszedł młodziutki Gnabry. Właśnie ten zawodnik pokazał się z całkiem dobrej strony. Pierwsza połowa była dosyć nudna. W pewnym momencie to nawet gospodarze przeważali.
Po zmianie stron boiska, podcięty w polu karnym został Gnabry i jedenastkę pewnie wykorzystał Arteta. Niestety niedługo po tym, bo w 65 minucie egzekutor rzutu karnego otrzymał czerwoną kartkę za faul na dawnym koledze - Chamakhu.Od tej pory Arsenal musiał grać w dziesiątkę. Cała drużyna nie zachwycała, a widoczny był brak typowego skrzydłowego. Monreal starał się zapełnić lukę na skrzydle, lecz to nie to samo co nieobecny Walcott czy Oxlade.
Według mnie bohaterem spotkania został Wojtek Szczęsny, który bronił wyśmienicie i w decydującym momencie uratował drużynę wybijając piłkę, która bezlitośnie zmierzała w światło bramki. Polak zachował czyste konto, drugi raz w tym sezonie Premier League. 
Pod koniec spotkania koronkową akcję wykorzystali Kanonierzy i dobili tym samym rywala. Precyzyjne podcięcie piłki przez Ramseya wykorzystał Giroud pewnym strzałem na bramkę. Wynik korzystny, 3 punkty dla Arsenalu, dzięki czemu pozycja w tabeli się umacnia, lecz styl gry nie przekonuje przed zbliżającymi się mega ciężkimi meczami z Chelsea, Liverpoolem, Borussią i Manchester United.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz