WBA 1 : 1 Arsenal 
42' Yacob, 63' Wilshere
Składy:
WBA: Myhill - Jones, McAuley, Olsson, Ridgewell - Yacob, Mulumbu - Amalfitano (89' Brunt), Sessegnon (78' Morrison), Berahino - Anelka (69' Long)
Arsenal: Szczęsny - Jenkinson, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Flamini - Ramsey (59' Rosicky), Wilshere, Özil - Giroud (85' Bendtner)
Arsenal: Szczęsny - Jenkinson, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Flamini - Ramsey (59' Rosicky), Wilshere, Özil - Giroud (85' Bendtner)
Siódma kolejka Premier League i mecz na wyjeździe z West Bromem. Po ostatnich spotkaniach wydawałoby się, że ten mecz to tylko formalność. Niestety. Od początku gra Kanonierom nie szła tak, jak by tego oczekiwali.Co prawda okazje mieli na zdobycie bramki zarówno piłkarze z jednej jak i drugiej strony, to przez praktycznie całą pierwszą połowę było dosyć nudnawo. Dopiero pod koniec ładną bramkę do szatni zdobył głową Yacob. Na drugą połowę Arsenal nie wyszedł jednak za bardzo zdeterminowany. Gra nie kleiła im się dalej. Bramkę strzelił Wilshere, który cały mecz miał bardzo słaby, zaskakujące jest to, że wyszedł na drugą połowę meczu. Najczęściej wymawiane było nazwisko Gibbsa i Artety. Na koniec spotkania z ławki wszedł nawet Bendtner ale to nic nie dało.
Podział punktów nie jest może wielkim dramatem, tym bardziej, że spotkanie rozgrywane było na wyjeździe. Po siódmej kolejce Arsenal nadal prowadzi w tabeli lecz już tylko ze względu na różnicę bramek. Mają tyle samo punktów co drugi w tabeli Liverpool.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz