środa, 29 czerwca 2016

Dragon Ball Super - odcinek 049

A Message from the Future - Goku Black Invades!

Data premiery: 26.06.2016
Streszczenie:
Trunks rzuca się na Son Goku. Ten jednak odpiera jego atak łapiąc go za ramię. Wszyscy są zszokowani jego zachowaniem. Całą sytuacje przerywa Bulma, która uczy dobrych manier syna. Zaraz po tym Future Trunks zdaje sobie sprawę, że to naprawdę Son Goku, choć jest zaskoczony faktem, iż jest on żywy. Wspomina on jego poświęcenie w walce z Cellem, kiedy to zginął na planecie Kaio. 

Trunks jest przytłoczony sytuacją jaka go spotkała w jego świecie. Wszyscy zebrani chcą by ten wyjaśnił im cel swojej wizyty.  Na jaw wychodzi prawda na temat tego, kim jest młody wojownik. Najbardziej trafia ona do młodego Trunksa, który poznaje siebie samego z przyszłości. 

Whis i Beerus są zaskoczeni, iż istnieje Ziemianin, który był w stanie wynaleźć wehikuł czasu. Szybko zbierają wszystko w jedną całość i zdają sobie sprawę, że zostało złamane prawo do ingerencji w czasie, za co istnieje kara. Nawet bogowie nie mogą poruszać się w czasie. 

Tymczasem Black Goku przeszukał całą Ziemię i nie odnalazł nigdzie swojego przeciwnika. Jest zaintrygowany jest nagłym zniknięciem z tego świata. Po chwili wpada na jego trop dzięki tajemniczemu pierścieniowi czasu...

Trunks, gdy dowiaduje się, że znajduje się w obecności Boga Zniszczenia oddaje mu cześć. Początkowo myli go z Whisem, lecz szybko naprawia swoją pomyłkę. Prosi go by wybaczył mu jego skok w czasie i by nie wyciągał z tego konsekwencji względem jego matki, która w innym świecie wynalazła wehikuł. Beerus przystaje na prośbę chłopaka lecz dopiero po skosztowaniu niezwykłej przekąski od Bulmy.

W tym czasie Piccolo wraz Krilanem zebrali całe plony. Szybko dowiadują się o przybyciu na Ziemię Trunksa z przyszłości i natychmiast ruszają do Bulmy by się z nim zobaczyć.

Bulma zasiada za sterami wehikułu czasu. Chce poznać technologię, jaką stworzyła w przyszłości. Jest zdumiona wynalazkiem, lecz nie potrafi go rozgryźć. Po chwili odnajduje zbiór notatek, który okazuje się być kluczowy do zrozumienia funkcjonowania tej technologii. 

Bohaterowie chcą dowiedzieć się, co doprowadziło do przybycia Trunksa do ich świata. Vegeta zasugerował problem z Buu, lecz jak się okazuje Trunks po spotkaniu z Babidim i Daburą pokonał ich i nie dopuścił do przebudzenia się Buu z kuli. Opowiedział im także o przeciwniku, koszmarze, który pojawił się na Ziemi niedługo po tym. Nazwał go Black Goku i wyjaśnił wszystkim, że wygląda on identycznie jak Son Goku, lecz nosi czarne szaty, a w jednym uchu znajduje się przypięty zielony kolczyk. Mroczny wróg pojawił się w jego świecie znikąd i zaczął niszczyć ludzkość w imię sprawiedliwości, jak sam wyznał Ziemianom. Pomimo, iż Trunks osiągnął nowe zdolności bojowe to jego moc była zbyt niska by stanąć do równej walki przeciwko nowemu przeciwnikowi. 

Bulma oświadcza wszystkim, że dzięki notatkom, które odnalazła może na nowo reaktywować wehikuł czasu i pozwolić bohaterom na podróż w przyszłość. Son Goku i Vegeta są zafascynowani tą możliwością oraz faktem iż będą mogli stanąć do walki z nowym, potężnym przeciwnikiem.
Son Goku prosi przyjaciela z innego świata o krótki sparing by poznać jego nowe moce i ocenić jak potężny jest nowy wróg, z którym przyjdzie mu się zmierzyć. Okazuje się wtedy, że Trunks opanował moc Super Saiyana 2, ten sam, który pozwolił Son Gohanowi uporać z Perfect Cellem. To wyjaśnia także fakt, iż Trunks zdołał pokonać Daburę. Między Saiyanami dochodzi do krótkiej walki. Son Goku szybko pokazuje mu swój wachlarz mocy, lecz dociera jedynie do poziomu SSJ3 po czym pokonuje młodego wojownika. 

Po tej krótkiej walce na miejscu zjawia się Krilan i Piccolo. Niestety nie tylko oni tam przybywają. Nagle niebo zaczyna robić się ciemne, a z tajemniczej burzy wyłania się portal przez który przedostaje się Black Goku we własnej osobie...

1/8 finału Euro 2016 - podsumowanie

1/8 finału za nami. Poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów, a wśród nich także Polaków.

25.06
Szwajcaria 1 : 1 Polska  
[82' Shaqiri - 39' Błaszczykowski]
 karne: 4:5 [Lichsteiner, Xhaka, Shaqiri, Schär, Rodriguez - Lewandowski, Milik, Glik, Błaszczykowski, Krychowiak]

Składy:
Szwajcaria: Sommer - Lichstainer, Schar, Djourou, Rodriguez - Behrami (77' G. Fernandes), Xhaka - Dzemaili (58' Embolo), Mehmedi (70' Derdiyok), Shaqiri - Seferovic.

Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski, Krychowiak, Mączyński (101' Jodłowiec), Grosicki (104' Peszko) - Milik, Lewandowski.

Historyczny występ Polaków, bo nie dość, iż wyszli z grupy, to jeszcze pokonali swoich rywali w 1/8 finału i dało im to awans do ćwierćfinału. Polacy zagrali bardzo dobre spotkanie, lecz prawde powiedziawszy Szwajcarzy stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji. Kapitalny występ w bramce Polski zaliczył Fabiański, który nie raz uratował swoją drużynę. Niesamowitą bramką popisał się Shaqiri, który został graczem meczu. Remis w regulaminowym czasie gry dał dogrywki, które również nie przyniosły rozstrzygnięcia. O wygranej i awansie zadecydowały rzuty karne. Bezbłędne strzały Polaków dały im przepustkę do kolejnej fazy turnieju.

25.06
Walia 1 : 0 Irlandia Płn.
[75' McAuley sam.]

Składy: 
Walia: Hennesey - Davies, Williams, Chester - Gunter, Allen, Ledley (63' J. Williams), Ramsey, Taylor - Bale, Vokes (55' Robson-Kanu).

Irlandia Płn.: McGovern - Evans, Cathcart, McAuley (84' Magennis), Hughes - Dallas, Davis, Norwood (79' McGinn), C. Evans, Ward (69' Washington) - Lafferty.

Walia na Euro 2016 zanotowała swój debiut. Pomimo to udało jej się wyjść z dosyć ciężkiej grupy i pokonać rywala w 1/8 finału. Walijczycy zaczynają nabierać tempa i są jednym z konkurentów do miana czarnego konia turnieju. Mają argumenty by zajść dalej. Spotkanie z Irlandią Północną przebiegło w dosyć wyrównany sposób. Pomimo, iż Walia wygrała dzięki bramce samobójczej, to miała swoje szanse. Irlandczycy, którzy byli również debiutantem na Euro żegnają się z turniejem. Bohaterem spotkania został Gareth Bale.

25.06
Chorwacja 0 : 1 Portugalia
[117' Quaresma]

Składy:
Chorwacja: Subasic - Srna, Corluka (121' Kramaric), Vida, Strinic - Modric, Badelj - Brozovic, Rakitic (110' Pjaca), Perisic - Mandżukic (88' Kalinic).

Portugalia: Rui Patricio - Soares, Pepe, Jose Fonte, Raphael - Andre Gomes (50' Renato Sanches), W. Carvalho, A. Silva (108' Danilo), Joao Mario (87' Quaresma) - C. Ronaldo, Nani.

Mecz 1/8 finału, z którego zwycięzca miał być rywalem Polaków w ćwierćfinale. Osobiście stawiałem na Chorwatów, którzy pokazali klasę jak dotąd na tym turnieju. W starciu z tak zgraną ekipą nie dawałem większych szans słabym Portugalczykom. Los jednak chciał inaczej. Spotkanie grane było pod dyktando Chorwacji. To właśnie oni mieli większe posiadanie piłki i stwarzali sobie to kolejne świetne okazje bramkowe. W regulaminowym czasie nie padła żadna bramka i sędzia zadecydował o dogrywkach. W dogrywkach Chorwaci nadal stawili opór lecz nie udało im się strzelić ani jednej bramki, choć mogli zdobyć ich nawet kilka. Na ich nieszczęście Portugalia wyszła do kontrataku, który był dla nich zabójczy. Całą akcję rozegrał i rozprowadził Renato Sanches (gracz meczu), który zagrał do świetne podanie do Ronaldo. CR7 zmarnował dogodną sytuację ale dobił strzał szczęśliwie Quaresma i zapewnił swojej reprezentacji awans do ćwierćfinału.

26.06
Francja 2 : 1 Irlandia
[57', 61' Griezmann - 2' Brady]

Składy:
Francja: Lloris - Sagna, Rami, Koscielny, Evra - Matuidi, Kante (46' Coman)(93' Sissoko), Pogba - Griezmann, Giroud (73' Gignac), Payet.

Irlandia: Randolph - Ward, Keogh, Duffy, Coleman - Brady, McCarthy (71' Hoolahan), Hendrick - McClean (68' O'Shea), Murphy (65' Walters), Long.

Francuzi mieli być bezapelacyjnym faworytem. Mieli wygrać i awansować dalej z przewagą kilku bramek. Jak się okazało to pierwsi stracili gola i stanęli pod ścianą. Faul Pogby w polu karnym, 1 minucie spotkania dał rzut karny dla Irlandczyków. Z problemami lecz na gola zamienił go Brady. Francuzi prowadzili grę i stwarzali sobie okazje na wyrównanie. W pierwszej połowie im się to jednak nie udało. W drugiej natomiast mieliśmy okazję ujrzeć popis gracza Atletico - Antoine Griezmanna. Najpierw popisał się mocny strzałem głową z 11 metrów nie dając szans bramkarzowi rywala, a parę minut później rozegrał świetną akcję z Giroud, która dała gospodarzom prowadzenie. Griezmann mógł strzelić hat tricka ale plany pokrzyżował mu Duffy, który sfaulował go w sytuacji sam na sam, za co wyleciał z boiska. Mimo wszystko Francuzi awansowali dalej, a bohaterem meczu został strzelec dwóch bramek dla Trójkolorowych.

26.06
Niemcy 3 : 0 Słowacja
[8' Boateng, 43' M. Gomez, 63' Draxler]

Składy:
Niemcy: Neuer - Kimmich, Boateng (71' Howedes), Hummels, Hector - Khedira (76' Schweinsteiger), Kroos - Ozil, Muller, Draxler (72' Podolski) - Gomez.

Słowacja: Kozacik - Gyomber (84' Salata), Durica, Skrtel, Pekarik - Hamsik, Skriniar, Hrosovsky - Weiss (46' Gregus), Duris (64' Sestak), Kucka.

Niemcy pokazali swoją dominację. Pokonali pewnie Słowaków i zagrają w kolejnej fazie turnieju. Bramki Boatenga, Gomeza i Draxlera skreśliły marzenia Słowacji na niespodziankę na tym turnieju. Bramkę mógł zdobyć także Ozil, lecz przestrzelił on karnego. Bohaterem meczu został Julian Draxler. Wydaje się, że nasi zachodni sąsiedzi rozkręcają się z meczu na mecz. Najważniejszy sprawdzian dopiero przed nimi.

26.06
Węgry 0 : 4 Belgia
[10' Alderweireld, 78' Batshuayi, 79' Hazard, 90'+1 Carrasco]

Składy:
Węgry: Kiraly - Lang, Juhasz (80' Bode), Guzmics, Kadar - Nagy, Gera (46' Elek) - Lovrenciscs, Pinter (75' Nikolics), Dzsudzsak - Szalai.

Belgia: Courtois - Vertonghen, Vermaelen, Alderweireld, Meunier - Witsel, Nainggolan - Hazard (81' Fellaini), De Bruyne, Mertens (70' Carrasco) - Lukaku (76' Batshuayi).

W końcu na tym turnieju padł tak wysoki wynik. Belgowie rozbili Węgrów aż 4:0. Pomimo, iż ich przewaga była drastyczna, to jednak Węgierscy zawodnicy mieli swoje okazję na strzelenie choćby jednej bramki. W końcówce jednak jakby się poddali. Stracili drugą bramkę, zaraz potem trzecią, a gol w doliczonym czasie był kropką nad i. Graczem meczu został Eden Hazard, który w tym spotkaniu był wszędzie. Niezwykle aktywny, strzelił gola, zdobył asystę, robił bardzo wiele dobrego dla swojej drużyny.

27.06
Włochy 2 : 0 Hiszpania
[33' Chiellini, 90'+1 Pelle]

Składy:
Włochy: Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Florenzi (84' Darmian), Parolo, De Rossi (54' T. Motta), Giaccherini, De Sciglio - Pelle, Eder (82' Insigne).

Hiszpania: De Gea - Alba, S. Ramos, Pique, Juanfran - Iniesta, Busquets, Fabregas - Nolito (46' Aduriz)(81' Pedro), Morata (70' Vazquez), D. Silva.

Klasyk spośród meczy 1/8 finału. Wielki rewanż za finał i srogie baty ze strony Hiszpanów z poprzedniego Euro. Tym razem Conte i jego reprezentacja pokazała wielką klasę. Zdominowali obrońców tytułu nie tyle co na boisku, a mentalnie. Najpierw strzelili jedną bramkę i przez cały czas bronili się wyprowadzać świetne kontrataki. Po jednej z takich akcji Eder powinien podwyższyć wynik na 2:0 lecz kapitalny mecz w bramce La Roja zaliczył De Gea. Włosi rozegrali świetne zawody i dowieźli korzystny wynik do końca spotkania. Hiszpanie byli bardzo blisko wyrównania w końcówce, lecz decydujące słowo należało do Włochów, a dokładniej do Pelle, który w samej końcówce strzelił bramkę na 2:0 i ustalił tym samym wynik tego meczu oraz fakt, iż to właśnie oni zagrają w ćwierćfinale. Bohaterem meczu został Leonardo Bonucci.

27.06
Anglia 1 : 2 Islandia
[4' Rooney - 6' Sigurdsson, 18' Sigborsson]

Składy:
Anglia: Hart - Walker, Cahill, Smalling, Rose - Dele Alli, Dier (46' Wilshere), Rooney (86' Rashford) - Sturridge, Kane, Sterling (60' Vardy).

Islandia: Haldorsson - Skulason, R. Sigurdsson, Arnason, Saevarsson - Bjarnason, G. Sigurdsson, Gunnarsson, Gudmundsson - Bodvarsson (89' Traustason), Sigborsson (E. Bjarnason).

Chyba największa niespodzianka na tym Euro. Islandczycy eliminują faworyzowanych Anglików. Rooney otworzył wynik tego spotkania dzięki rzutowi karnemu z 4 minuty spotkania. Islandczycy jednak szybko się podnieśli i zaraz po tym wyrównali za sprawą Ragnara Sigurdssona, który ostatecznie został graczem meczu. Drugiego gola i tym samym decydującego w tym starciu strzelił Sigborsson kilkanaście minut później. Sytuacja Anglików nie była co prawda przesądzona, lecz na odrobienie strat mieli aż 70 minut, a mimo to nie udało im się nawet doprowadzić do remisu. Odpadli po blamażu z malutkim krajem, lecz wielki zaangażowaniem poszczególnych graczy, którzy wspólnie stworzyli świetną drużynę. Brawo!

sobota, 25 czerwca 2016

Person of Interest



You are being watched. The government has a secret system: a machine that spies on you every hour of every day. I know, because I built it. I designed the machine to detect acts of terror, but it sees everything. Violent crimes involving ordinary people; people like you. Crimes the government considered 'irrelevant'. They wouldn't act, so I decided I would. But I needed a partner, someone with the skills to intervene. Hunted by the authorities, we work in secret. You'll never find us, but victim or perpetrator, if your number's up... we'll find you.


Ten wstęp znam już na pamięć. Otwiera on praktycznie każdy odcinek. Jest to także swoisty skrót, o co chodzi w tym serialu...

Obejrzałem parę dni temu ostatni odcinek, finał serialu Person of Interest. Co mogę napisać o tym tytule? Przede wszystkim to, że jest to jeden z najlepszych seriali biorąc pod uwagę całokształt. Technicznie, fabuła i wątki są zbudowane na naprawdę wielkim poziomie. Pierwsze 3-4 odcinki mnie nie zachwyciły. Ale później z każdym kolejnym epizodem serial tak niesamowicie mnie wciągnął, że z tygodnia na tydzień czekało się na kolejny epek z wielkim utęsknieniem. 

Twórcą serialu jest Jonathan Nolan, brat słynnego reżysera - Christophera, który jest odpowiedzialny za słynną już trylogię The Dark Knight. Serial wyprodukowano dla stacji CBS. Odcinek pilotażowy miał swoją premierę 22 września 2011 roku, a finał serii 21 czerwca 2016. Impersonalni, bo tak przetłumaczono tytuł w Polsce, składa się z 5 sezonów, 103 odcinków. 


Fabuła pokrótce nie jest zawiła. Po ataku terrorystycznym na wieże WTC w 2001 roku, rząd nakazał stworzenie Maszyny, sztucznej inteligencji dla dwójki naukowców jakimi byli Harold Finch (Michael Emerson) oraz Nathan Ingram (Brett Cullen). Maszyna miała pełny dostęp do jakiejkolwiek elektroniki czy to kamer, czy telefonii czy zwykłych urządzeń należących do zwykłych cywilów. Miała ona za zadanie analizować zagrożenia, by w przyszłości zapobiec podobnym aktom terroru. Okazało się jednak, że potrafiła ona przewidzieć zwykłe zbrodnie, które na codzień miały miejsce w Nowym Jorku. Po śmierci Nathana, Harold wziął sprawy w swoje ręce. Zaangażował do całej sprawy Johna Reese'a (James Caviezel), byłem komandosa dając jego życiu sens. Od tej pory wspólnie dzięki interakcji z Maszyną odnajdywali numery ludzi, którzy potencjalnie mieli stać się sprawcą danego przestępstwa, bądź też ofiarą i wspólnie prowadzili dochodzenia.

Dwójce bohaterów pomagają także inne postacie wprowadzane wraz z rozwojem sytuacji. Dwójka detektywów - Joss Carter oraz Lionel Fusco. Do drużyny Harolda dołączają także zdolna hakerka Root (Amy Acker), która początkowo była czarnym charakterem, lecz z czasem odegrała niezwykle ważną rolę w drużynie oraz jedna z moich ulubionych postaci Sameen Shaw (Sarah Shani), która była niegdyś agentką specjalną i zabójczynią na zlecenie. 


Oprócz proceduralnych wątków związanych z poszczególnymi numerami mieliśmy oczywiście wątki ciągnące się z przed poszczególny sezon, bądź też nawet cały serial. Wątek HR, skorumpowanego świadka przestępczego, w skład którego wchodziła nowojorska policja. Wątek gangstera Eliasa, który trząsł całym miastem i nie do końca miał złe intencje oraz wątek główny dotyczący tajemniczego Greera, przywódcę organizacji Decima, która z czasem tworzy swoistą konkurencję dla Maszyny - Samarytanina...

Serial pod praktycznie każdym względem jest idealny. Muzyka jaką dostaliśmy była niesamowita, świetnie dobrana do zaistniałej sytuacji, zostająca w głowie na długo. Scenariusz skonstruowany w taki sposób by zaskakiwać widza nieprzewidywalnymi sytuacjami. Jeden z moich ulubionych seriali, do którego na pewno wrócę by ponownie cieszyć się przygodami Johna i Harolda.

czwartek, 23 czerwca 2016

III runda spotkań - podsumowanie

Ostatnia seria fazy grupowej zakończona. Wiemy już kto żegna się z turniejem, a kto gra dalej. Euro 2016 wchodzi w decydującą fazę.

Grupa A
Mecze w ostatniej kolejce spotkań w grupie nie należały do najciekawszych. Francuzi pewni awansu do kolejnej rundy zagrali mocno osłabionym składem i jedynie bezbramkowo zremisowali ze Szwajcarami. Ten wynik dał obu ekipom bezpośredni awans do 1/8 finału. Bohaterem tego spotkania został bramkarz Szwajcarii Yann Sommer.

W drugim spotkaniu padła tylko jedna bramka i to dla Albanii, która zaskakuje na tym turnieju.Rumunii przegrali ten mecz i mając szansę nawet na bezpośredni awans tym spotkaniem stracili jakiekolwiek szansę na awans. Odpadają i wracają do domu. Albania w dalszym ciągu się liczy jako jedna z ekip z miejsc trzecich. Graczem meczu został reprezentant Albanii - Arlind Ajeti.

Grupa B
Anglicy, faworyci tej grupy do pierwszego miejsca zawiedli. Zremisowali jedynie ze Słowacją. Pomimo wielu sytuacji do objęcia prowadzenia nie udało im się strzelić nawet tej jednej bramki. Piłkarzem meczu został wybrany bramkarz Słowaków - Kozacik. Pomimo problemów i niezbyt wysokiej formy Anglikom udało się awansować dalej.

Walia rozgromiła Rosjan 3:0. Kapitalny mecz Aarona Ramseya, który został wybrany zawodnikiem meczu. Zdobył on bramkę oraz zanotował asystę. Był wszędzie na boisku i grał pierwsze skrzypce w tym meczu. Te zwycięstwo dało Walii awans do dalszej rundy i to z pierwszego miejsca w grupie.

Grupa C
W grupie C, polskiej grupie również doczekaliśmy się rozstrzygnięć. Niemcy bez szału bramkowego, bo skromnie 1:0 pokonali Irlandczyków. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył doświadczony Mario Gomez. Niemcy dzięki tej wygranej zajęli pierwsze miejsce w grupie, ponieważ zdobyli lepszy bilans bramkowy od Polaków. Graczem spotkania został wybrany Mesut Ozil.

W ostatnim meczu fazy grupowej Polacy pokonali Ukraińców 1:0 lecz bardzo się męczyli i można powiedzieć, że ledwo się im to udało. Ukraina grała bardzo dobrze i prowadziła grę przez prawie całe spotkanie. Stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji. Polacy zadali rywalom jeden cios, który był precyzyjny i zabójczy. Rolę jokera idealnie odegrał Błaszczykowski, który kilka minut po wejściu na boisko strzelił bramkę na wagę zwycięstwa. Ukraina definitywnie żegna się z turniejem. Najlepszym piłkarzem meczu został Ruslan Rotan.

Grupa D
Ciekawe rozstrzygnięcia w grupie D. W hitowym starciu Chorwatów z Hiszpanami lepsi okazują się być ci pierwsi. Pomimo, iż jako pierwsi stracili bramkę za sprawą Moraty (trzeci gol na tym turnieju), to zdążyli odpowiedzieć jeszcze w pierwszej połowie. Kropkę nad i postawił Perisic, który został wybrany zawodnikiem meczu. Wynik mógłby być inny gdyby nie przestrzelony rzut karny Ramosa.

W drugim spotkaniu w tej grupie Czesi zostają ograni przez Turków 0:2, co dla mnie osobiście jest niespodzianką.  Sądziłem, że ostatnie miejsce w grupie będzie należeć właśnie do Turcji, a tu proszę w ostatnim meczu fazy grupowej pokonują Czechów i sami wskakują na trzecie miejsce, które może dać im jeszcze awans. Bohaterem meczu został Burak Yilmaz.

Grupa E
Rozstrzygnięcia w grupie E interesujące. Belgowie w końcówce meczu pokonują Szwedów 1:0, a bramkę zdobywa Nainggolan za sprawą Hazarda, który został graczem meczu. Belgowie awansują dalej, a Szwedzi odpadają z turnieju zajmując ostatnie miejsce w grupie. Był to prawdopodobnie ostatni mecz w reprezentacji Ibrahimovicia.

W drugim meczu w tej grupie Włosi sensacyjnie przegrywają z Irlandią. Bramkę zdobywa Brady w samej końcówce meczu i to właśnie on zostaje wybrany na gracza meczu. Włosi pomimo tej porażki zajmują pierwsze miejsce w grupie, a Irlandczycy trzecie miejsce na wagę awansu do kolejnej fazy turnieju.

Grupa F
No i końcowa faza spotkań ma miejsce w najmniej interesującej przeze mnie grupie. Islandczycy ponownie górą, tym razem pokonują wyżej notowanych Austriaków. Bohaterem tego meczu zostaje wybrany Arnason. Islandia sensacyjnie awansuje dalej.

W drugim meczu Portugalia kompromituje się w meczu z Węgrami. Remisuje z nimi wysoko, bo aż 3:3. Ten remis daje Węgrom pierwsze miejsce w grupie, a Portugalczykom trzecią lokatę. Szczęśliwie udaje im się jednak awansować dalej. Bohaterem meczu został strzelec dwóch bramek - C. Ronaldo.

środa, 22 czerwca 2016

Dragon Ball Super - odcinek 048

HOPE!! Again - Trunks Wakes Up in the Present!

Data premiery: 19.06.2016
Streszczenie:
Po stracie bliskich, Trunks jest bezradny. Zdaje sobie sprawę, iż jest za słaby by pokonać wroga, lecz nie liczy również na to, że uda mu się uciec. Chce za wszelką cenę dostać się do swojego wehikułu czasu i uciec do przeszłości. Przybiera on formę super Saiyana i rzuca się na wroga. Jego ataki jednak nie robią wrażenia na przeciwniku, który odpiera je i kontruje powodując dotkliwe rany. Ciekawym faktem jest, iż Black Goku ciągle mówi o Trunksie i rasie Saiyana w sposób jakby sam do nich nie należał. Niebieskowłosy wojownik wykorzystuje chwilę nieuwagi ze strony wroga i ucieka z miejsca walki. Dostaje się do pobliskiego budynku, w którym znajduje się jego wehikuł czasu. Uruchamia go, po czym siada za jego sterami. 

Tymczasem Black Goku wykorzystuje swoją moc i przeszukuje pobliskie zgliszcza w celu zlokalizowania pobytu uciekiniera. Po chwili pojawia się przed nim wehikuł czasu. Wróg jest rozbawiony faktem, iż postanawia on uciec tym dziwnym statkiem. Wystrzeliwuje w jego stronę falę uderzeniową, lecz w ostatniej chwili wehikuł znika. Kolejne próby zlokalizowania Trunksa spalają na panewce, wróg wie, iż ten uciekł do innego świata. Nie mniej jednak obiecuje sobie, że go odnajdzie...

Tymczasem w teraźniejszości Trunks wraz Pilafem i jego towarzyszami uczestniczą w prywatnych lekcjach w Capsule Corp. Pilaf wykazuje się swoja inteligencją i rozwiązuje jedno z zadań. Zaraz po tym następuje przerwa. Mai dziękuje Trunksowi, że ten zaprosił ich do siebie. Gdy wszyscy wychodzą na świeże powietrze zauważają, że nagle znikąd pojawia się tajemniczy statek będący wehikułem czasu. Są zdumieni gdy znajdują na nim logo korporacji Capsule. Natychmiast wołają Bulmę.

Gdy kobieta zjawia się na miejscu od razu rozpoznaje do kogo należy tajemnicza maszyna. Bulma otwiera pojazd i wyciąga z niego rannego Trunksa. 

Pilaf wraz młodym Trunksem zaczynają snuć dziwne teorie, jakoby tajemniczym chłopakiem miałoby być nieślubne dziecko Vegety. 

Bulma natychmiast kontaktuje się z Whisem, który w tym czasie trenuje Son Goku i Vegetę. Gdy bohaterowie dowiadują się o przybyciu Future Trunksa natychmiast postanawiają wrócić na Ziemię. Zdają sobie sprawę, iż stan w jakim ten przybył do ich świata nie wróży nic dobrego. Son Goku prosi młodego Trunksa o skumulowanie swojej aury dzięki czemu będzie on w stanie przeteleportować się na Ziemię. Wraz z Saiyaninami postanawiają przyjrzeć sprawie zarówno Beerus jak i Whis. Gdy wszyscy docierają do domu Bulmy, Son Goku natychmiast udaje się do wieży Karina i bierze od niego garść senzu bean. Natychmiast spieszy z pomocą dla dawnego przyjaciela. Daje mu jedną fasolkę, która stawia go na nogi. Gdy ranny bohater zauważa stojącego obok Son Goku przypomina sobie o śmierci matki i Mai, po czym natychmiast rzuca się z pięściami na bohatera. Ten obezwładnia go, lecz jest zaskoczony jego agresją. Podobnie zszokowani są wszyscy obecni bohaterowie.

poniedziałek, 20 czerwca 2016

II runda spotkań - podsumowanie

Druga kolejka spotkań fazy grupowej za nami. Wiemy już coraz więcej o uczestnikach i ich formie w tym turnieju.
Grupa A
W drugich starcia w grupie gospodarza nie było niespodzianek. Francuzi po męczarniach z Albanią ostatecznie ich pokonali, a bramki w końcówce zdobył Griezmann oraz bohater tego meczu Dimitri Payet, który ustanowił wynik w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Była to już jego druga bramka, drugi tytuł motm. Wyrasta na gwiazdę turnieju. Francuzi pewni awansu do kolejnej rundy.

W drugim spotkaniu w tej grupie Rumuni zremisowali 1:1 ze Szwajcarią. Rumuni, co ciekawe zdobyli kolejną bramkę z rzutu karnego i ponownie strzeloną przez tego samego gracza - Stanciu. Bohaterem tego meczu został wybrany bohater poprzedniego meczu Szwajcarów z Albanią - Granit Xhaka. Kapitalny występ.
Grupa B
W pierwszym pojedynku w tej grupie zapachniało niespodzianką. Wyżej notowani Rosjanie przegrali ze Słowacją 1:2. Bramki dla Słowaków zdobywali Weiss oraz Marek Hamsik, który został wybrany graczem meczu. Bramka jaką strzelił była niecodziennej urody.

W drugim starciu w tej grupie mieliśmy okazję obejrzeć derby Wielkiej Brytanii. Anglicy starli się Walią. Mecz był niezwykle ciekawy. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli Walijczycy za sprawą świetnego strzału z rzutu wolnego Bale'a, który strzela swoją drugą bramkę na tym turnieju. Anglicy wyrównali dzięki Vardy'emu, który notuje wejście smoka. W spotkaniu tym na placu gry pojawił się także Marcus Rashford, zawodnik, który stał się najmłodszym Anglikiem w historii Euro przebijając tym samym osiągnięcie Rooneya, który debiutował w 2004 roku w Portugalii. Gdy wydawało się, że wynik się nie zmieni i obie ekipy podzielą się punktami błysk geniuszu doznaje Daniel Sturridge. Rozpoczyna on akcję, którą jednocześnie kończy i strzela zwycięskiego gola w 92 minucie meczu. Bohater meczu został Kyle Walker.
Grupa C
W Polskiej grupie doszło do niespodzianki. W meczu dwóch przegranych wcześniej ekip lepsi okazują się być Irlandczycy. Świetnie zorganizowani wyspiarze kapitalnie bronili dostępu do swojej bramki, a ponadto sami strzelili bramkę, która przez większość część meczu dawała im prowadzenie. W ostatnich minutach doliczonego czasu gry dobili rywali strzelając jeszcze jedną bramkę. Tym samym Ukraina niemal straciła szansę na awans. Bohaterem spotkania został Gareth McAuley.

W hitowym starciu w tej grupie Polacy zmierzyli się z Niemcami. Mecz w pierwszej połowie nie był zbyt interesujący. Nie było zbyt wielu okazji i walka toczyła się przede wszystkim w środku pola. Dopiero druga połowa przyniosła nam wiele emocji. Pomimo, iż mecz zakończył się bezbramkowym remisem to jednak z dobrej strony pokazali się Polacy. Mieli oni parę sytuacji, w których powinni strzelić zwycięskiej gola. Kapitalnie zagrali z tyłu, ciekawie z przodu, brawo. Bohaterem meczu został Jerome Boateng.
Grupa D
W grupie D było gorąco. W tej kolejce padło sporo bramek ale i również doszło do skandalu. W pierwszym meczu Czechów z Chorwatami ze złej strony pokazali się kibice Chorwacji. Pod koniec spotkania wyrzucili na murawę petardy i race, a jedna z nich ogłuszyła interweniującego stewarda. Następnie doszło do zamieszek, a sędzia przerwał mecz lecz po konsultacji go wznowił. Za takie zachowanie, może dojść do dyskwalifikacji Chorwacji. Spotkanie czysto sportowo było niesamowicie ciekawe. Chorwaci uskrzydleni ostatnim triumfem ponownie pokazali się z bardzo dobrej strony. Kapitalna akcja indywidualna Perisicia i wynik został otwarty. Następnie błąd obrońców Czeskich i bramka Rakiticia z niczego (został on bohaterem spotkania). Czesi nie poddali się i doprowadzili do remisu. Najpierw kapitalnym zagraniem popisał Rosicky i pięknym uderzeniem głową Skoda, który strzelił swoją pierwszą bramkę. Wyrównanie padło w doliczonym czasie gry, gdy sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką obrońcy. Strzał na bramkę zamienił Necid.

W drugim starciu padł najwyższy jak dotąd wynik na tym Euro. Hiszpanie rozbili Turków 3:0. Kapitalne rozgrywki zaliczyli Morata i Nolito zdobywcy bramek dla obrońców trofeum. Pomimo ich świetnego występu nagroda man of the match powędrowała dla Iniesty.
Grupa E
W pierwszym pojedynku w tejże grupie Włosi pokonali Szwedów 1:0. Mecz nie należał do najciekawszych spotkań tej fazy. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Eder w samej końcówce. Nieporadnością popisali się obrońcy Szwedzcy. Ibrahimovic sam nie był w stanie pociągnąć swojej reprezentacji do zwycięstwa. Bohaterem meczu został zdobywca jedynej bramki Eder. Szwedzi stają w trudnej sytuacji.

W drugim meczu Belgowie rozbili Irlandczyków 3:0. Świetny występ Witsela, który strzelił jedną z bramek i został wybrany graczem meczu. Dwie pozostałe bramki strzelił Lukaku. Belgowie dzięki tej wygranej nadal są w grze o awans, a decydującym starciem będzie ich przyszły pojedynek ze Szwecją.
Grupa F
Najnudniejsza z grup nadal jest tą najnudniejszą. W hitowym spotkaniu Portugalczycy zremisowali bezbramkowo z Austrią. Piłkę meczową miał w zanadrzu Ronaldo, ale nie potrafił on wykorzystać rzutu karnego. Komplikują oni sobie sytuacje w grupie. Bohaterem meczu został Moutinho.

W drugim starciu Węgrzy szczęśliwie remisują z Islandczykami 1:1 po bramce samobójczej. Graczem meczu został wybrany Sigthorsson.

sobota, 18 czerwca 2016

Ozil - oficjalna szklanka reprezentacji Niemiec

Prezent od siostry z Niemiec. Oficjalna szklanka z wizerunkiem Mesuta Ozila oraz jego autografem. Edycja limitowana z hologramem.
W kolekcji są jeszcze Neuer, Reus, Gotze, Muller, Kroos, Schweinsteiger oraz maskotka reprezentacji.