Stoke 1 : 0 Arsenal
(75' Walters (k))
Składy:
Stoke City: Begović - Cameron, Shawcross, Wilson, Pieters - Walters, Nzonzi, Whelan, Adam (73' Ireland), Arnautovic (88' Etherington) - Crouch.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Wilshere (81' Yaya Sanogo) - Cazorla, Rosicky (74' Oxlade-Chamberlain), Podolski (67' Ozil) - Giroud.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Wilshere (81' Yaya Sanogo) - Cazorla, Rosicky (74' Oxlade-Chamberlain), Podolski (67' Ozil) - Giroud.
Britannia Stadium, czyli miejsce, gdzie Stoke zatrzymuje największych. W tym sezonie pokonali Chelsea, ManU i zremisowali z ManCity. Pora na Arsenal.
Cała pierwsza połowa tego spotkania to niezwykle wyrównana gra w środku pola. Bramkarze praktycznie niewidoczni. Walka o utrzymanie przy piłce.
Ciekawiej zaczęło robić się dopiero w drugiej połowie. Wtedy to do głosu doszli Kanonierzy, którzy dosyć poważnie zagrozili bramce Londyńczyków. Stoke przeprowadziło również kilka ataków. Decydujące wydarzenie meczu miało miejsce w 75 minucie. Mianowicie wtedy Kościelny zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Walters i konsekwentnie, pewnym strzałem pokonał polskiego bramkarza. Arsenal po straconej bramce natarł do przodu. Niestety pomimo kilku naprawdę świetnych sytuacji, szczególnie tej Sanogo, który przestrzelił na pustą bramkę, nie udało się Arsenalowi wywieźć z tego spotkania choćby jednego punktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz