Newcastle 0 : 1 Arsenal
(65' Giroud)
Składy:
Newcastle: Krul - Debuchy, Williamson, Collocini, Santon - Anita (74' Ameobi), Tiote - Sissoko (78' Haidara), Cabaye, Gouffran (62' Ben Arfa) - Remy.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Koscielny, Mertesacker, Gibbs (70' Arteta) - Flamini, Wilshere - Walcott (80' Jenkinson), Rosicky, Cazorla - Giroud (86' Bendtner).
Mecz zaczął się od zmasowanego ataku Arsenalu. Dużo podań, lecz zero wykończenia strzałem na bramkę. Newcastle przygasło od początku. Z czasem gra rozwinęła się na korzyść Srok. Debuchy, Cabaye i Remy stworzyli kilka ciekawych akcji, lecz żadna nie przyniosła bramki.
Kanonierzy prowadzili grę lecz tylko pod względem czasu posiadania piłki i wymienionych podań.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy najgroźniejsze sytuacje mieli jednak gospodarze. Najpierw potężnym strzałem z dystansu popisał się Sissoko, lecz piłkę wybił niezawodny w tym sezonie Szczęsny. To dało im rzut rożny, po którym gości uratowała poprzeczka i wybijający piłkę Wilshere. Pierwsza połowa na remis.
Druga połowa rozpoczęła się w podobnie. Jedna i druga drużyna atakowała ale żadna nie strzeliła bramki. To zmieniło się dopiero w 65 minucie. Rzut wolny zza pola karnego wykonywał Walcott. Po mocnym dośrodkowaniu, piłkę do bramki głową skierował Giroud. Strzelił pierwszą i jedyną bramkę, niwelując tym samym swoją niemoc strzelecką.
Końcówka należała do gospodarzy, którzy robili wszystko by zdobyć wyrównującą bramkę. Krul kilkukrotnie wbiegał w pole karne rywala. Na szczęście nikt nie zdobył wyrównującego gola i tym samym Arsenal znowu ląduje na pozycji lidera. Kończy tym samym rok 2013 na pierwszej lokacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz