czwartek, 12 stycznia 2017

Dragon Ball Z - streszczenie



Krótkie wprowadzenie:
Po dosyć udanym debiucie Dragon Ball twórcy, a właściwie Akira Toriyama, postanowił kontynuować losy Son Goku i jego przyjaciół. Tak więc od 1989, aż do 1996 roku powstawała kolejna seria - Dragon Ball Z, która liczyła o wiele więcej odcinków niż poprzedniczka, bo aż 291. Ponadto powstało także sporo filmów pełnometrażowych, tak jak i ostatnie dzieło jakim był film Dragon Ball Z: Battle of Gods. No ale filmami kinowymi zajmę się później. To, czym różniła się ta seria od poprzedniej to na pewno większa brutalność, znacznie szybsza i żywsza wielowątkowa akcja i ogólna długość trwania.

Streszczenie:
Od zakończenia Dragon Ball mija pięć lat. Świat smoczych kul nie zmienił się zbytnio. To co od razu rzuca nam się w oczy to fakt nowej postaci, jaką jest mały chłopczyk imieniem Son Gohan (tak, to właśnie synek naszego głównego bohatera). Son Goku wraz ze swoją żoną Chi-Chi i dzieckiem zamieszkali razem z dala od zgiełku metropolii w otoczeniu przyrody – lasów, gór, rzek. Pewnego dnia, gdy wszystko układa się pomyślnie, a cały świat żyje w błogim pokoju na Ziemię przybywa kosmiczna kapsuła z tajemniczym osobnikiem. Raditz, bo tak miał on na imię, przybył na planetę by odnaleźć swojego brata. Jak się okazuje wojownik jest zdziwiony stanem w jakim jest planeta. Dzięki niezwykłej technologii lokalizuje źródło mocy, jakim jest Piccolo. Spotyka się z zielonym wojownikiem i dochodzi między nimi do krótkiego spięcia. Okazuje się, że demon nie jest w stanie zagrozić tajemniczemu przybyszowi. Życie Piccolo uratował jednak sygnał, który zaciekawił Raditza. To Son Goku. Wtedy właśnie doszło do ich pierwszego spotkania, które bohater przegrał druzgocąco. Wyszedł wtedy na jaw także koszmarny wątek z życia Son Goku. Okazuje się, że jest on bratem Raditza i oboje należą do rasy kosmicznych wojowników. Chłopiec będąc jeszcze niemowlakiem został wysłany na Ziemię, by ją opanować i podbić. (jak pamiętamy jednak z serii Dragon Ball, chłopiec uderzył się mocno w głowę i zapomniał o swojej misji podbicia Ziemi, a znalazł go przybrany dziadek). Kosmiczny wojownik jest niepocieszony tym faktem i porywa małego Son Gohana.

Son Goku nie mając innego wyjścia łączy swoje siły z Piccolo, który niegdyś był jego odwiecznym rywalem i obaj wyruszają na walkę z wojownikiem. Dochodzi wtedy do wielkiego starcia. Raditz przewyższa siłą obu wojowników. Jak się również okazuje, mały Son Gohan już od dzieciństwa posiadał niezwykłą moc, którą odziedziczył po ojcu. W przypływie złości uderzył z potężną siłą we wroga, uszkadzając mu tym samym zbroję. Podczas zaciętej walki, Son Goku łapie wroga od tyłu i postanawia poświęcić życie w imię dobra. Wykorzystuje to Piccolo, który promieniem przebija obu wojowników na wylot. Tym samym ginie Son Goku i jego brat. Zanim jednak Raditz wyzionął ducha, opowiedział im przerażającą historię. Mianowicie do Ziemi zbliżają się dwie inne kapsuły z wojownikami na pokładzie, którzy są znacząco potężniejsi od niego samego. Dotrą na Ziemię za rok...

Wszyscy wojownicy Z dowiedziawszy się o przybyciu wszechpotężnych wojowników postanawia spędzić rok na intensywnym przygotowaniu do walki. Krilan, Yamcha, Tenshinhan, Chaoz i napotkany już w serii Dragon Ball Yajirobei udają się na świętą wieże i powtarzają trening, jaki niegdyś wykonał Son Goku. Piccolo postanawia zabrać Son Gohana na pustkowie i osobiście zająć malcem, w którym dysponuje ogromny potencjał. Tymczasem ciało Son Goku trafia wraz z duszą do nieba. Tam poznaje on legendę o tajemniczej wężowej drodze, która prowadzi do niejakiego Północnego Kaio-Samy, który jest mistrzem sztuk walk. Główny bohater udaje się w drogę, która zajęła mu kilka miesięcy. W końcu po dotarciu na koniec wężowej drogi spostrzegł on malutką planetę. Okazało się, że to planeta Kaio, a przyciąganie na niej jest dziesięciokrotnie większe niż na Ziemi. Tam bohater poznał również przyjaciół Kaio i rozpoczął trening.

Minął rok. Bohaterowie byli przygotowani na spotkanie z wrogiem. Na Ziemi zjawiły się dwie kapsuły, a w nich dwójka kosmicznych wojowników – Nappa i Vegeta. Doszło do starcia z wojownikami Z. W boju zginęli Yamcha, Chaoz, Tenshinhan oraz Piccolo. Gdy sytuacja była z góry przegrana, a Vegeta się jeszcze nie wmieszał nawet do starcia, na polu walki zjawił się Son Goku. W mgnieniu oka rozprawił się z Nappą, którego ostatecznie pozbawił życia Vegeta. Następnie doszło do starcia między pozostałymi w boju wojownikami. Po długiej i wyczerpującej walce, przy kilkukrotnym użyciu przez bohatera techniki Kaioken, Vegeta był na straconej pozycji. Wtedy ku zaskoczeniu wszystkich, przeobraził się on w wielką małpę. Losy pojedynku odwróciły się diametralnie. Gdy Son Goku był w poważnych tarapatach do walki włączyli się Son Gohan i Krilan. Połączywszy wspólnie siły udało im się poważnie zranić Vegetę. Gdy Krilan był już praktycznie gotowy go zabić, Son Goku kazał darować mu życie. W ten sposób, kosmiczny wojownik ostatkiem sił odleciał swoją kapsułą z Ziemi.

Po tragicznej walce, na miejscu zjawili się przyjaciele, którzy zabrali rannych na pokład swojego samolotu i odstawili ich do szpitala. Przedtem zabrali oni ciała zmarłych przyjaciół. Nie mając przy sobie senzu bean, bohaterowie zmuszeni byli do rekonwalescencji w szpitalu. Trwał ogólny smutek z powodu straty kolegów. Co gorsza nie można było ich ożywić przy pomocy kryształowych kul, ponieważ te przepadły wraz ze śmiercią Piccolo. Gdy wszyscy tkwili w martwym punkcie, pojawiła się iskierka nadziei. Mianowicie, północny Kaio podpowiedział bohaterom, iż nie wszystko jest stracone. Gdzieś w odległej galaktyce istniej planeta Namek, z której pochodził Piccolo. Jest ona zamieszkana przez Nameczan, którzy z pewnością posiadają swoje własne kule. Niestety, planeta ta znajdowała się zbyt daleko, by pozwolić sobie na rejs. Udało im się jednak znaleźć pilot sterujący kapsułą kosmicznych wojowników i dzięki niej udało się ojcu Bulmy stworzyć statek kosmiczny, który pozwoli im wyruszyć w podróż. Son Goku pomimo dosyć poważnych ran pozostał w szpitalnym łóżku, oczekując na stworzenie senzu bean, a tymczasem Krilan, Bulma i Son Gohan postanowili wyruszyć na Namek w celu znalezienia siedmiu kul i uratowaniu życia swoim przyjaciołom. 

Następnego dnia, trójka bohaterów wyruszyła na Namek. Po spędzeniu czasu w przestrzeni kosmicznej napotkali na kilka mniejszych epizodów, lecz tych perturbacjach dotarli w końcu na zieloną, przypominająca Ziemię planetę. Szybko okazało się jednak, że nie będzie to miła podróż. Chwilę po lądowaniu zostali oni zaatakowani przez dwójkę słabych przeciwników. Zostali oni pokonani przez bohaterów, lecz zanim do tego doszło, przeciwnicy zdążyli zniszczyć ich statek. Bulma skontaktowała się z Ziemią, gdy Krilan i Son Gohan zamarli ze strachu. Okazało się, że po wyleczeniu swoich ran na Namek przybył także Vegeta w celu odnalezienia kul. To nie wszystko, bohaterowie wyczuli także jeszcze potężniejszą moc znajdującą się na tym świecie...
Tymczasem na Ziemi Son Goku dochodził do zdrowia. Postanowił także trenować, lecz gdy dowiedział się o sytuacji panującej na Namek, postanowił czym prędzej udać się na ten nieznany ląd. Ojciec Bulmy udoskonalił także jego statek, zwiększając na nim grawitację stukrotnie, dzięki czemu pokład kapsuły stał się idealnym miejscem do treningu.

Na Namek, zapanował chaos. Trzy strony chciały zdobyć smocze kule w różnych celach. Vegeta odwiedzał wioski Nameczan i doszczętnie jest niszczył w celu znalezienia kul. Tak samo było po stronie tajemniczej nowej energii. Okazało się, że to sprawka niejakiego tyrana Freezera, który wraz ze swoimi ludźmi postanowił znaleźć kule i prosić o nieśmiertelność. Freezer był panem Vegety i reszty wojowników i to właśnie on zniszczył planetę Vegetę zabijając przy tym także wszystkich żyjących kosmicznych wojowników.

Dwójka wojowników tyrana – Zarbon i Dodoria stanęli do walki z Vegetą. Jak się okazało, wojownicy od zawsze byli o wiele bardziej potężni od kosmicznego wojownika, lecz zgubiła ich pycha oraz fakt, iż Vegeta dzięki wyruszeniu na Ziemię poważnie się wzmocnił oraz nauczył się zwiększać swoje moce, czego nie wykrywał sprzęt wroga. Dzięki tym sztuczkom udało mu się ich pokonać. Wszyscy ludzie Frezera zostali po kolei wybici, a Vegeta coraz bardziej zmierzał do celu. Niestety, to właśnie tyran posiadał najwięcej kul.

Wcześniej Krilan i Son Gohan uratowali w jednej z wiosek małego nameczanina imieniem Dende. Chłopiec jak się okazało był uzdrowicielem. Opowiedział on im o swoim wielkim guru, którego później wspólnie odwiedzili. Król planety Namek obudził skrywane moce bohaterów, podwajając je. Spotkali oni tam również niezwykle podobnego do Piccolo, z wielkimi mocami wojownika – Naila.
Tymczasem w zaświatach zmarli w boju z Nappą bohaterowie zostali zaproszeni na planetkę Kaio, gdzie poddali się treningowi, który niegdyś przeszedł Son Goku.

Frezer nie zastanawiając się długo wezwał na Namek swoje oddziały specjalne. Gdy piątka wojowników wylądowała na planecie, Vegeta pobladł ze strachu i postanowił połączyć siły z Ziemianami. Wspólnie oni stanęli do walki z siłami Frezera. Najsłabszy z nich – Guldo przegrał z kretesem, lecz na tym koniec sukcesów wojowników Z. Przed nimi stanął wysoki, muskularny Recoom. Doszło do wielkiej batalii, którą bohaterowie przegrywali, nawet przy pomocy Vegety. Gdy sytuacja wyglądała na przegraną na Namek przybył Son Goku. Dzięki wzmożonemu treningowi w ekstremalnych warunkach szybko uporał się z Recoomem oraz najszybszym członkiem elity – Berterem. To zaimponowało Vegecie. Bohaterowie posilili się magiczną fasolką dostarczoną im przez Son Goku, a Jisu, kolejny członek elitarnej drużyny natychmiast wezwał na pomoc swojego szefa – Ginyu. Wtedy doszło do kolejnego starcia z Son Goku. Po wielu kłopotach udało się bohaterom pokonać wrogą armię, lecz poważnego urazu doznał główny bohater. Vegeta wiedząc, że w starciu z Frezerem nie ma najmniejszych szans postanawia pomóc dla Son Goku i ulecza go w jednym z budynków należących do wroga. Bohater poddaje się rekonwalescencji, a tymczasem Vegeta postanawia zdrzemnąć się i wypocząć. 

Son Gohan i Krilan wykorzystując sytuację zabierają wszystkie smocze kule (które wcześniej wykradł wrogowi Vegeta) i wzywają wielkiego, nameczańskiego smoka Porungę. Jak się okazuje smok jest w stanie spełnić aż trzy życzenia, lecz może ożywić tylko 3 bohaterów, a nie wszystkich. Wtedy z Son Gohanem kontaktuje się Piccolo, który jest pewny swoich nowych mocy, które nabył w treningu u Kaio i prosi chłopca, by ożywił go i przetransportował bezpośrednio na Namek. Gdy Smok spełnia te dwa życzenia, niespodziewanie znika. Śmierć poniósł wódz Nameczan. Frezer nie wysilając się zbytnio pozbawia życia Naila i widząc z daleka wezwanego smoka wpada w szał.
Na Namek zjawia się Piccolo. Znajduje on dogorywającego Naila, z którym się łączy uzyskując niewyobrażalną siłę. 

Tymczasem Frezer w przypływie szału staje naprzeciw bohaterom. Staje z nimi do walki. Budzi się wtedy także Vegeta, który ma za złe, że Ziemianie go oszukali. Nie mając innego wyboru, trójka wojowników staje do walki z wrogiem. Frezer nie chcą się bawić z przeciwnikiem, postanawia wyzwolić swoją prawdziwą moc. Zmienia swoją postać po raz pierwszy. Gdy Vegeta, Krilan i Son Gohan nie mają szans w walce z przeciwnikiem, na polu bitwy zjawia się w końcu Piccolo. Mając on nowe moce dzięki treningowi i przede wszystkim wchłonięciu Naila stawia on opór Frezerowi. Można powiedzieć, że nawet jest nad przeciwnikiem górą. Wtedy Frezer zwiększa swoją moc po raz kolejny. Najpierw zmienia swoją postać pod raz drugi, by za chwilę przybrać ostateczną formę.
Z tak potężną mocą nie jest w stanie równać się żaden z bohaterów. Vegeta poważnie obrywa, a nikt inny nie jest w stanie mu pomóc. Zostają oni zmuszeni do przyglądania się prowadzonym przez tyrana torturom na kosmicznym wojowniku. Gdy Vegeta otrzymuje śmiertelny cios, na miejscu zjawia się wyleczony już Son Goku. Widząc umierającego Vegetę, który chcąc czy nie chcąc należał do jego rasy, obiecuje mu, że zabije Frezera i tym samym pomści go i jego pobratymców.
Dochodzi do starcia olbrzymich mocy. Son Goku dając z siebie całą moc, jaką zdobył dzięki treningowi na pokładzie statku oraz w walce z poprzednimi rywalami nie jest w stanie ostatecznie rozprawić z przeciwnikiem. Przy pomocy Krilana i Son Gohana i dzięki siłom witalnym Namek, udaje im się stworzyć olbrzymią kulę energii, która w starciu z Frezerem okazuje się być dosyć skuteczną bronią. Jak się później okazuje, nie tak skuteczną jakby bohaterowie chcieli. Frezer wpadając w szał wraca do gry i w zemście zabija Dendy’ego, Krilana i poważnie rani Piccolo. To powoduje taki gniew w Son Goku, iż ten po chwili przybrał złotą poświatę, jego włosy zmieniły się w blond, a oczy stały się niebieskie. W ten sposób, bohater przybrał poziom super kosmicznego wojownika. Rozkazał on małemu Son Gohanowi zabrać Nameczanina i uciec jego kapsułą na Ziemię. Sam stanął do walki na śmierć i życie z Frezerem.

Tyran uszkodził planetę Namek. Jej chwile zostały policzone. Do wybuchu planety pozostało tylko kilka minut. Son Goku wykorzystując całą moc super wojownika dyktuje warunki walki. W końcu udaje mu się pokonać wroga, po czym natychmiast rzuca się w poszukiwaniu jakiejkolwiek nadziei na ucieczkę z planety. Niestety, nie mogąc znaleźć żadnego pojazdu, zostaje on skazany na śmierć. Po chwili Namek wybucha.

Chwilę wcześniej, po uzdrowieniu Piccolo, na Ziemi ponownie pojawiły się smocze kule. Zostały one szybko odnalezione i dzięki nim, zostały ożywione ofiary wroga na Namek i przetransportowane na Ziemię, w tym też mały Son Gohan i Vegeta. Zostali oni poinformowani o śmierci bohatera, co przytłaczająco wpłynęło na jego syna, a wręcz przeciwnie, bo z radością na Vegecie. 

Bulma przygarnęła do swojego wielkiego domu wszystkich ożywionych Nameczan oraz ku zaskoczeniu wszystkich Vegetę, w ramach podziękowania za walkę po tej samej stronie. W końcu kryształowe kule odzyskały swoją moc (kule Nameczan odzyskiwały moc szybciej, niż ziemskie) i Dende poprosił smoka o przeniesienie dusz Krilana i Son Goku na Ziemię. Wtedy okazało się, że Son Goku żyje i nie chce by przyjaciele go na razie sprowadzali na Ziemię. Gdy usłyszał to Vegeta, momentalnie opuścił posiadłość Capsule Corporation i kradnąc statek kosmiczny Bulmy uciekł z Ziemi.

Smok został wezwany niejednokrotnie i spełnił życzenia bohaterów – ożywił Krilana, Tenshinhana i Choaza oraz Yamchę, oraz odtworzył planetę Namek na nowo i przeniósł na nią wszystkich Nameczan z wyjątkiem Piccolo.

Od porażki tyrana Frezera minął rok. Ziemi znowu groziło niebezpieczeństwo. W pałacu wszechmogącego pojawił się Garikk Junior, który wraz z drużyną swoich demonów i zaatakowali mieszkańców pałacu. Kami i jego lojalny sługa zostali zamknięci, a rządy na szczycie wieży objął Garikk Junior, syn Garikka, który kiedyś stoczył wielką bitwę na Ziemi. Syn postanowił pomścić ojca i zrewanżować na Ziemianach. Wróg wypuścił na Ziemi specjalny, trujący gaz, który zmienił praktycznie wszystkich ludzi w oddanych mu demonów. Zawładnięci złą mocą zostali wszyscy przebywający na Ziemi. Uratować udało się Krilanowi, Son Gohanowi i Piccolo, który jak się okazuje służył niegdyś demonom. 

Cała trójka udała się do pałacu by powstrzymać wroga. Jedyną nadzieją na uratowanie Ziemian było skroplenie całego globu świętą wodą, znajdującą się w pałacu. Doszło do wielkiego starcia. Demony służące Garikkowi zostały wyeliminowane, a sam Garikk przeszedł transformację w wielkiego, niebieskiego potwora. Moc diabelskiej gwiazdy dała mu nadzwyczajną siłę i nieśmiertelność. Podczas walki z demonem, udało się uwolnić Wszechmogącemu i jego słudze, którzy zdobywszy świętą wodę postanowili udać się do krainy bogów, skąd będą mogli dotrzeć z odtrutką do każdego zakątka na Ziemi. Po długiej i niebezpiecznej drodze w końcu im się to udaje.

Podczas walki w pałacu otwiera się portal do Dead Zone, który wciąga wszystko co staje na jego drodze. W końcu bohaterom udaje się pokonać Garikku, który zostaje wciągnięty w otchłań nicości. Na Ziemi znowu zapanowuje pokój. Niestety, nie na długo.

Podczas spokojnego życia wszystkich na planecie nagle bohaterów wstrząsa impuls zbliżającej się do Ziemi olbrzymiej mocy. To Frezer, który jednak przeżył walkę na Namek i został poskładany do formy mechanicznego robota, który kieruje się w stronę Ziemi wraz ze swoim wszechpotężnym ojcem Coldem. Postanawiają oni znaleźć Son Goku i zrewanżować się na nim i całej planecie.
Po wyczuciu tak wielkiej mocy, która nieuchronnie zbliża się do Ziemi, Son Gohan natychmiast kontaktuje z Krilanem i oboje, po włożeniu swoich strojów do walki wyruszają w miejsce lądowania statku. Po drodze spotykają swoich znajomych, Tenshinahana, Chaoza, Piccolo, Yamchę z Bulmą, która chciała zobaczyć walkę oraz nawet Vegete.

Cała drużyna ląduje w górach, gdzie według ich wyliczeń ma przybyć wróg. I tak też się stało. Z pokładu wyłonił się Frezer wraz z ojcem oraz całą armią żołnierzy. Gdy bohaterowie skryli się w górach nagle na miejscu pojawiło się kolejne, nowe, pozytywne źródło energii. Tajemniczy bohater o fioletowych włosach wyposażony w długi miecz w mgnieniu oka rozprawił się z ludźmi tyrana. Wibracje jego energii były nad wyraz odczuwalne przez bohaterów. Niektórzy myśleli nawet, że to Son Goku, który powrócił po długiej nieobecności.

Tymczasem, tajemniczy chłopak stanął do walki z Frezerem. Ku zaskoczeniu wszystkich przybrał on formę super kosmicznego wojownika i w jednej chwili rozprawił się z Frezerem, który wcześniej widząc te chłodne, niebieskie oczy oraz złote włosy wpadł w paniczny strach. To nie koniec, ponieważ fioletowo włosy bohater zaraz potem, równie szybko pozbył się Colda, który przed śmiercią oferował mu nawet dołączenie do jego armii.

Gdy wróg został pokonany z kretesem, nowy wojownik zaprosił wszystkich obserwujących bohaterów do siebie, informując ich, że oczekuje przybycia Son Goku. Wszyscy bohaterowie natychmiast zaufali ich wybawcy i podążyli za nim. Zatrzymali się nieopodal dalej na bezludnej pustyni. Chłopak przywitał się ze wszystkimi lecz zachowywał bardzo tajemniczo. Nie zdradził im wielu szczegółów dotyczących jego postaci. 

Nie minęło wiele czasu, gdy nieopodal miejsca, w którym znajdowali się bohaterowie wylądowała kapsuła, a na pokładzie, której znajdował się Son Goku. Główny bohater poinformował witających go przyjaciół, iż nauczył się nowej techniki walki, jaką jest błyskawiczna transmisja. Po chwili, tajemniczy przybysz poprosił Son Goku na rozmowę w cztery oczy.

Zanim jednak doszło między nimi do rozmowy. Obaj przybrali formę super wojowników i sprawdzili siebie nawzajem. Tuż po tym, chłopak zdradził bohaterowi sekret. Okazało się, że ma on na imię Trunks i pochodzi z przyszłości. Jest synem Bulmy i Vegety oraz protegowanym Son Gohana. Ostrzegł on bohatera, że za trzy lata na pewnej wyspie położonej o dziewięć kilometrów od stolicy zjawi się dwójka cyborgów. Będą oni dysponowali niezwykłą mocą i ich jedynym celem będzie zniszczenie Ziemi. Okazało się, że są one tworem doktora Gero, który pracował niegdyś dla Armii Czerwonej Wstęgi. Ponadto, w przyszłości, z której pochodzi Trunks, cała Ziemia jest opustoszała i na całym globie panuje wojna. Populacja została doszczętnie zniszczona, a wszyscy bohaterowie zginęli w walce. Nawet Vegeta i Piccolo. Son Goku natomiast zapadł na poważną chorobę serca i umarł, nie doczekując nawet starcia. Trunks wręczył bohaterowi fiolkę z lekarstwem, które jeszcze nie zostało wynalezione w jego czasach, by dzięki niemu wyzdrowiał i był gotowy do walki. Chłopak prosił go również o nie wyjawienie jego sekretu, ponieważ mogłoby to zdecydowanie zmienić bieg czasu. Po chwili Trunks wrócił specjalnym wehikułem czasu, stworzonym przez Bulmę do swojej przyszłości. Obiecał również przybyć za trzy lata by wspomóc ich w walce. 

Okazuje się, że Piccolo mając nad wyraz czuły słuch słyszał rozmowę wojowników i postanowił ostrzec wszystkich o zbliżającym się boju. Nie wyjawił on jednak kim był chłopiec, ani kto jest jego rodzicami. 

Wszyscy rozeszli się w swoje strony i tak spędzili trzy lata na poważnym treningu, przygotowując się do starcia z potężnym wrogiem.

W końcu nadszedł dzień prawdy. Son Goku, jego syn i Piccolo wyruszyli w stronę wyspy, na której miało dojść do walki. Spotkali oni na miejscu Yamchę, Chaoza i Tenshinhana oraz Bulmę, która na rękach miała małego bobaska (mały Trunks, syn Vegety i Bulmy). Na miejscu zjawił się także Yajirobei, który wręczył bohaterom kilka magicznych fasolek. Gdy zaraz po tym odleciał, ku zaskoczeniu wszystkich jego samolot został zestrzelony przez nieznane źródło mocy. Son Gohan zabrał ze sobą Bulmę z dzieckiem i postanowił pomóc koledze, a tymczasem drużyna Z wyruszyła w głąb wyspy by odnaleźć napastników.

W mieście pojawiła się dwójka cyborgów #19 i #20, którym w rzeczywistości był sam doktor Gero. Pierwszym, który wpadł na ich trop był Yamucha. Został on jednak zaskoczony przez roboty, które zaczęły doszczętnie odbierać mu jego energię życiową. Gdy reszta wojowników nie mogąc wyczuć wibracji powodowanych przez maszyny, zauważyli nagły spadek sił przyjaciela. Natychmiast zjawili się na miejscu. Son Goku postanowił by wszyscy udali się w odległe i nie zamieszkałe miejsce by tam mogli oni stoczyć walkę. Po dotarciu w skaliste, niezamieszkałe góry doszło do pierwszego pojedynku. Son Goku przybierając formę super wojownika zaczął walkę z #19. Niestety przegrał ją, z powodu choroby serca, która się nagle objawiła, a była wspominana przez Trunksa. Życie Son Goku uratował Vegeta, który chwilę później zjawił się na polu walki. Yamcha zabrał Son Goku do jego domu by poddać go rekonwalescencji.

Tymczasem Vegeta stanął oko w oko z cyborgiem. Ku zaskoczeniu wszystkich, przybrał on formę super wojownika i z łatwością pokonał wroga, pozbawiając go głowy. Natychmiast postanowił zakończyć tą szopkę i stanął naprzeciw doktora Gero. Ten, będąc w szoku, mocy jaką dysponują wojownicy postanowił uciec i schować się w górach. Udało mu się to z łatwością, ponieważ, jako robot, nie emitował on żadnych fali energii. Wszyscy bohaterowie postanowili go odnaleźć.
W tym samym czasie nieopodal dalej na Ziemię przybył z przyszłości Trunks. Podczas podróży by dołączyć do znajomych znajduje on głowę cyborga #19. Jest zaskoczony i nie ma pojęcia kim była ta maszyna.

Tymczasem podczas poszukiwań, Piccolo zostaje zaatakowany przez Gero. Wykorzystując podstęp, daje mu skraść trochę swojej energii, a następnie dowiaduje się od niego o jego kryjówce położonej gdzieś w górach, w której znajdują się inne cyborgi, o wiele potężniejsze od #19. Wzywa telepatycznie na pomoc Son Gohana, który po chwili zjawia się na miejscu w towarzystwie reszty wojowników. Dołącza do nich także Trunks, który jest zszokowany faktem, z kim jego koledzy walczą. Według niego, te dwie maszyny niczym nie przypominają tych z jego czasów. #20 wykorzystując chwilę nieuwagi ponownie ucieka i czym prędzej udaje się do swojej kryjówki.
Na miejscu uaktywnia nowe roboty #17 i #18, znane dobrze Trunksowi. Po chwili ciemnowłosy android pozbawia doktora Gero głowy i uwalnia znajdującego się tam prototypa - #16. Po chwili zjawiają się tam bohaterowie. Dochodzi do pierwszej walki z cyborgami. Vegeta traci przytomność, gdy #18 łamie mu rękę. Tenshinhan, Piccolo i Trunks również przegrywają walkę. Sparaliżowany ze strachu Krilan zostaje ocalony i o dziwo dostaje radę od cyborgów, by więcej nie deptali im po piętach. Chce także by pomógł swoim kolegom. Po chwili Cyborgi odlatują w poszukiwaniu Son Goku (na którym chcą zemścić się za zniszczenie armii Czerwonej Wstęgi). Krilan daje wszystkim senzu bean.

Upokorzony Vegeta odlatuje w nieznanym kierunku. Bohaterowie postanawiają się przegrupować i zabrać Son Goku z jego domu, gdzie nie był bezpieczny. Planują ukryć go na wyspie Genialnego Żółwia.

Tymczasem Piccolo wpada na pewien plan i odłącza się od grupy wojowników. Udaje on się do pałacu wszechmogącego. Chce on na powrót połączyć się z wszechmogącym. Dałoby mu to tak wielką moc, że pokonałby wtedy cyborgi. Kami nie do końca chce się zgodzić ze swoją bratnią duszą.

Podczas planu ukrycia się, Bulma odbiera dziwny faks. Natychmiast kontaktuje się telefonicznie z Trunksem, Krilanem i Son Gohanem. Okazuje się, że jej ludzie odnaleźli w lesie wehikuł czasu z logiem Capsule Corporation. Gdy Trunks przegląda zdjęcie maszyny, stwierdza, że jest ona dokładnie taka sama jak jego. Trunks wraz z Son Gohanem postanowili udać do lasu, by bliżej przyjrzeć się temu pojazdowi.

Po dotarciu na miejsce, spotkali oni Bulmę. W trójkę znaleźli pojazd. Wyglądał on na bardzo stary. Pokryty był mchem. Trunks odnalazł na nim swój własny podpis, który zostawił odlatując w przeszłość. Co najciekawsze, swój egzemplarz pojazdu miał cały czas przy sobie. Nagle w zaroślach Son Gohan odnajduje dziwną skorupę, a potem pancerz jakiejś jaszczurki, która niedawno musiała go zrzucić. Pewne było, że tajemnicza istota przybyła tym wehikułem na Ziemię.

Jakiś czas później, na wyspie Żółwia, wszyscy zgromadzeni w domku mieszkańcy oglądali w telewizji przerażającą transmisję, podczas, której tajemniczy potwór spustoszył okoliczne miasteczko. W tej samej chwili na wysepce zjawili się Trunks i Son Gohan i poinformowali przyjaciół o znalezisku. Tymczasem Piccolo w końcu połączył swe siły z wszechmogącym. Tak stworzyli super nameczańskiego wojownika, który nie czekając długo udał się w miejsce, gdzie grasował tajemniczy potwór. 

W końcu spotkał go i doszło między nimi do pierwszego starcia. Nagle wszyscy, w tym bohaterowie na wyspie, a nawet Vegeta poczuli moc Son Goku, pomimo, iż ten nadal leżał w łóżku. Tajemniczy potwór złożył się do ataku, w którym specjalizował się główny bohater. 

Piccolo pomimo, iż był silniejszy postanowił dać się osłabić, by wyciągnąć od kreatury jakieś informacje. Potwór myśląc, że to już koniec Nameczanina zdradza kim jest. Wtedy wyszło na jaw, że ma na imię Cell i został stworzony przez komputer doktora Gero. Jest on cyborgiem idealnym. Od momentu pokonania przez Son Goku armii Czerwonej Wstęgi, mikroskopijna sonda analizowała wszystko to co działo się na Ziemi i pobierała komórki wszystkich wojowników i przesyłała je do głównego komputera. Tak właśnie się narodził. Pochodzi on z innego wymiaru, gdzie ku jego zdziwieniu cyborgi przestały istnieć. Postanowił on udać się tutaj, gdzie one nadal istnieją i użył do tego celu wehikuł czasu Trunksa. Gdy Cell połączy się z cyborgami #17 i #18 stworzy perfekcyjną całość i nikt nie będzie w stanie mu zagrozić. Po wysłuchaniu całej historii, Piccolo odzyskał siły i postanowił rozprawić się z wrogiem. Niestety, ten wykorzystał technikę Tenshinahana, po czym uciekł w nieznanym kierunku.

Piccolo opowiedział o wszystkim dla swoich towarzyszy. Trunks i Krilan postanowili udać się do kryjówki Gero by zniszczyć komputer, który pracował na Cellem z tego wymiaru oraz odnaleźć jakiś słaby punkt cyborgów. Piccolo natomiast postanawia odnaleźć cyborgi by je zniszczyć i nie dopuścić tym samym do wchłonięcia ich przez kreaturę.

Trunks i Krilan zniszczyli dawną siedzibę Gero i znaleźli plany cyborgów. Natychmiast dostarczyli je Bulmie. Fioletowo włosy wojownik natychmiast zdał sobie sprawę, że to wszystko to jego wina. Przybywając tutaj znacząco zmienił bieg historii.

Tymczasem Son Goku wyzdrowiał i odzyskał siły. Dowiedział się o zaistniałej sytuacji i zdał sobie sprawę, że jest za słaby by pokonać wroga. Postanowił wznowić trening, by przekroczyć poziom super kosmicznego wojownika. W tym celu zabrał ze sobą syna, Vegetę i Trunksa i całą czwórką udali się do rajskiego pałacu. Tam bohater wyjawił znajomym swój plan. Mianowicie chce zacząć trening w Room of Spirit and Time. Pokoju prowadzącym do innego wymiaru, gdzie ziemska doba trwa cały rok. Dzięki temu, w krótkim czasie będą w stanie znacząco się wzmocnić. Pierwsi do innego wymiaru weszli Vegeta i Trunks.

Tymczasem na wyspie Genialnego Żółwia zjawiają się cyborgi w poszukiwaniu Son Goku. Piccolo postanawia zabrać ich z dala od wyspy by zyskać na czasie albo w najlepszym przypadku zniszczyć androidy. Dochodzi do zaciętej walki super Nameczanina z #17. Wielką moc zebraną na okolicznej wyspie momentalnie wyczuł Cell. Nie zwlekając ani chwili dłużej udał się na pole walki.

Kreatura po wzmocnieniu się, żywiąc energią napotkanych ludzi, stał się na tyle silny, iż pokonał w walce Piccolo. Następnie stoczył walkę z #17, którego dosyć szybko wchłonął, przez co ewoluował na wyższy level. Jego wygląd zmienił się w postać bardziej przypominającą człowieka, aniżeli jaszczurkę. Zyskał on tak wielką moc, że wyczuwali go wszyscy wojownicy. #16 stanął w obronie #18 lecz szybko zdał sobie sprawę, że nie ma większych szans w walce z Cellem. Zabrał #18 i oboje schowali się na jednej z wysepek. Na miejscu zjawił się także Tenshinhan i pomimo o wiele mniejszej mocy postanowił jak najdłużej zatrzymać wroga. Niestety w końcu stracił siły i poważnie ucierpiał w bezpośrednim starciu z przeciwnikiem. 

Son Goku dzięki błyskawicznej transmisji na chwilę opuścił rajski pałac by zabrać z pola walki, śmiertelnie rannego Piccolo i Tenshinahana. Zabrał ich do pałacu, gdzie zostali uleczeni dzięki senzu bean.

Tymczasem z sali treningowej wyszli o wiele bardziej wzmocnieni Trunks i Vegeta. Zastąpili ich Son Gohan i Son Goku. Bohaterowie po wyjściu z sali natychmiast udali się na miejsce walki. Trunks ze spokojem postanowił obserwować walkę potwora ze swoim ojcem. Vegeta na tyle zwiększył swoją moc, iż z łatwością górował nad swoim przeciwnikiem. Bez problemu mógł się go pozbyć, lecz wtedy wygrała jego arogancja. Cell wykorzystując dumę księcia super wojowników dał mu do zrozumienia, że większy ubaw będzie miał, gdy pozwoli mu wchłonąć ostatniego cyborga. Vegeta się zgadza i daje mu wolną rękę. Trunks nie mógł na to pozwolić. Stanął nawet naprzeciw ojcu, lecz to na nie wiele się zdało. 

Na wysypce zjawił się także Krilan wyposażony w pilot zdolny do autodestrukcji cyborgów, który opracowała Bulma. Niestety, wojownik zrezygnował z jego użycia, ponieważ zakochał się w blond włosej #18.

W końcu Cel dopiął swego. Pokonał po drodze #16, uszkadzając go znacząco i wchłonął bezbronną #18. Ku zaskoczeniu wszystkich Cell osiągnął ostatnie stadium rozwoju i przekształcił się w prawdziwą maszynę do zabijania. Całe zajście ucieszyło Vegetę, który chwilę później stanął do walki z wrogiem. Niestety, przegrał z kretesem. Na ratunek ojcu stanął Trunks, który zwiększył swoje muskuły i osiągnął poziom ultra kosmicznego wojownika. Niestety, podobnie jak i jego ojciec, dosyć szybko uznał wyższość wroga. Mając wszystkich w garści, Cell postanowił się nimi zabawić i darował im życie. Postanowił zorganizować turniej sztuk walk dokładnie za dziesięć dni. Wystąpić w nim mógł każdy i każdy uczestnik stanie do walki z nim.

Tymczasem z sali treningowej wyszli Son Goku i Son Gohan. Syn głównego bohatera osiągnął dzięki temu treningowi poziom super wojownika. Gdy Son Goku dowiedział się o sytuacji panującej na Ziemi, nie był przekonany co do zwycięstwa, miał jednak w głowie pewien plan…

Podczas przerwy, na Ziemi pojawił się nowy wszechmogący. Za namową Son Gohana i Piccolo, Son Goku sprowadził z Namek starego, dobrego znajomego jakim był Dende. Od tej pory został on nowym wszechmogącym i objął moce ziemskich, smoczych kul.

Dziesięć dni minęło całkiem szybko. Doszło w końcu do turnieju organizowanego przez Cella. Na miejscu zjawili się wszyscy wojownicy Z, a nawet #16, naprawiony po ostatniej walce przez Bulmę. Na miejscu zjawili się reporterzy oraz tajemniczy arogancki człowieczek zwący siebie Mr. Satanem. Okazało się, że to komik, triumfator wielu turniejów, lecz nie dysponujący tak naprawdę żadnymi zdolnościami. Pomimo wielkiej odwagi przeplatanej z głupotą stanął on do ringu z potworem. Tak szybko jak się znalazł na macie, tak szybko z niej został wyrzucony.

Zaraz po tym komicznym wydarzeniu doszło do prawdziwej walki. Jako pierwszy do ringu wszedł Son Goku. Bohater po zdobyciu nowych mocy, znacząco przewyższył poziom super wojownika. Walka ta była niesamowicie wyrównana. W pewnym momencie jednak Son Goku poddał się i zszedł z ringu.

Ku osłupieniu wszystkich zebranych, dał wrogowi nawet magiczną fasolkę lecz uprzedził go, że jego następny przeciwnik go pokona. Po chwili wystawił on do walki swojego syna – Son Gohana.
Młody chłopak, pomimo wielkiej siły jaką dysponował, stawił czoła Cellowi. Nawet świetnie sobie radził w tym pojedynku. Niestety przegrywał. Son Goku dumnie przyglądając się walce, wiedział, że jego syna stać na zwycięstwo. Przywołał nawet przykłady z jego wcześniejszych walk (moment ataku na Raditza, walka z Frezerem na Namek). Podczas walki, do wszystkiego wmieszał się także #16, lecz został doszczętnie zniszczony. Son Goku nadal był przekonany, że to właśnie jego syn odniesie zwycięstwo. Cell, zdając sobie sprawę, że kosmiczny wojownik może mieć rację, iż jego syn się wzmocni wraz z gniewem, postanowił rozjuszyć nastolatka. Od tego momentu, zasady turnieju przestały mieć znaczenie. Cell stworzył siedem dokładnych miniaturek siebie samego i wysłał je do boju przeciwko reszcie wojowników. Wszyscy byli w poważnych opałach. Nawet osłabiony Son Goku nie miał z nimi szans. 

Nagle ku zaskoczeniu wszystkich, nastolatek wpadł w szał i jego moc momentalnie wzrosła. Tak osiągnął drugi poziom super wojownika. Jego złotej aurze towarzyszyły wyładowania elektryczne. W mgnieniu oka rozprawił się z małymi klonami wroga, a następnie stanął do ostatecznej batalii. Son Gohan od początku stał na wygranej pozycji. Jego moc przerastała siłę Cella. W pewnym momencie, potwór wypluł #18, przez co wrócił do swojej poprzedniej formy. Teraz nawet większość ekipy Z by sobie z nim poradziło. Niestety, Cell wpadł na ostateczny plan. Jego ciało powiększyło się do olbrzymich rozmiarów, po czym miał wybuchnąć, powodując tak wielką eksplozję, która zniszczyła by Ziemię. Młody wojownik był zdruzgotany. Wtedy Son Goku pożegnał się ze swoimi znajomymi i teleportował potwora na planetę Kaio, po czym doszło do potężnego wybuchu. Son Goku, Kaio i jego towarzysze zginęli. 

Gdy po chwili wszyscy na Ziemi sądzili, że już po wszystkim, okazało się, że Son Goku poświęcił swoje życie na marne. Cell powrócił i dzięki komórkom super wojowników stał się o wiele bardziej potężny.Zabił też Trunksa. Wtedy doszło do kolejnego starcia z Son Gohanem. W końcu chłopak broniąc się przed atakiem wroga, uderzył w niego falą uderzeniową i przy pomocy wsparcia ojca z zaświatów na dobre pozbył się kreatury. Na Ziemi ponownie zapanował spokój.

Jak się okazało, zwycięstwo nad potworem zapisał na swoje konto, Mr Satan.

Po wszystkim, bohaterowie wezwali boskiego smoka i poprosili o wskrzeszenie wszystkich ofiar Cella. Son Goku postanowił nie wracać na Ziemię lecz potrenować w zaświatach. #18 została na Ziemi. Trunks wrócił do swojego świata i dzięki nabytym zdolnościom sam uporał się z własnym koszmarem, jakim były cyborgi w jego świecie.

Son Goku odbył niesamowity trening w zaświatach. Wystąpił również w turnieju sztuk walk, organizowanym w niebie. Poznał trzech pozostałych Kaio, spotkał Dai Kaio sprawującego tam władzę oraz nowego przyjaciela, niezwykle silnego Paikuhana, z którym zmierzył się w finale turnieju.

Po pokonaniu Cella, na Ziemi minęło wiele lat. Son Gohan dorósł, poznał i zakochał się w Videl, córce Mr. Satana. Pojawił się na świecie również jego młodszy brat – Son Goten, który był przyjacielem małego Trunksa.

Na Ziemi wszyscy dobrze znani nam wojownicy postanowili przygotować się i wystąpić w nowo zbliżającym się turnieju sztuk walk. Na Ziemię powrócił także Son Goku, który dostał przepustkę tylko na jedną dobę. Najpierw odbył się turniej w młodszej kategorii wagowej, który po zaciętej walce finałowej z Son Gotenem, wygrał Trunks. Jak się okazało, obaj chłopcy już w tak małym wieku osiągnęli poziom super wojownika.

Tymczasem w końcu doszło do prawdziwego turnieju. Zaniepokojenie wojowników zbudził tajemniczy wojownik, którym okazał się być sam East Kaioshin. Podczas turnieju uwagę Vegety i Son Goku zwróciła także dwójka tajemniczych wojowników. Podczas walki Son Gohana, niespodziewanie napastnicy zaatakowali chłopaka i skradli mu jego energię, po czym natychmiast opuścili matę. East Kaioshin wraz ze swoim wiernym poddanym – Kibito oraz drużyną Z udali w pogoń za napastnikami. Po drodze opowiedzieli bohaterom przerażającą historię. Mianowicie, dawno, dawno temu, pewien czarnoksiężnik imieniem Bibidi stworzył potwora. Buu, bo tak miał on na imię był wszechpotężny i z kaprysu niszczył wszystko i wszystkich, którzy stanęli na jego drodze. Potwór pokonał i zabił także wszystkich braci  East Kaioshina władających różnymi galaktykami. W końcu bestia została zamknięta w kuli i ukryta gdzieś we wszechświecie. Los padł, że akurat kula została umieszczona na Ziemi i została teraz  odnaleziona przez syn Bibidiego – Babidiego. Potężnego czarnoksiężnika.

Wojownicy Z w końcu dotarli na miejsce, gdzie znajdowała się tymczasowa siedziba wroga. Okazało się, że dwójka napastników została natychmiast zgładzona, a w stronę wojowników wyruszył książę ciemności (opanowany przez Babidiego) – Dabura. Zabił Kibito oraz zamienił Piccolo i Krilana w posągi. Skupił tym samym na siebie uwagę i zaciągnął za sobą resztę wojowników.

Na miejscu doszło do starcia z wrogimi wojownikami. Vegeta jak i Son Goku odnieśli pewne zwycięstwa. W końcu przyszła kolej na walkę Son Gohana, który zmierzyć się miał z samym Daburą. Książę ciemności dysponował mocą zbliżoną do Cella, lecz chłopak zaniedbując trening przez te wszystkie lata, nie mógł sobie z nim poradzić. To rozwścieczyło Vegetę. Zauważył to Dabura, który postanowił to wykorzystać. Namówił on swojego władcę, by ten opętał i przejął kontrolę nad Vegetą. Tak też się stało. Książę kosmicznych wojowników zyskał nowe siły i postanowił zrewanżować się na Son Goku. Doszło między nimi do wielkiego pojedynku.
Tymczasem Son Gohan i East Kaioshin dotarli do kuli wroga, która w końcu się otworzyła. Na świat został uwolniony wielki Buu. Pomimo swojego niepozornego wyglądu dosyć łatwo rozprawił się z Daburą, a następnie znokautował Son Gohana. Na koniec postanowił zająć się East Kaioshinem, którego torturował.

Tymczasem walka Son Goku i Vegety dobiegła końca. Obaj zdając sobie sprawę z olbrzymiej mocy jaka pojawiła się na horyzoncie postanowili zaprzestać pojedynku. Vegeta po połknięciu senzu bean ogłuszył swojego rywala i postanowił udać się sam by pokonać potwora. Gdy śmierć poniósł Dabura, do swoich postaci wrócił Piccolo i Krilan. Nameczanin udał się by zobaczyć wielkiego Buu. Spotkał on Trunksa i Son Gotena i na rozkaz Vegety odciągnął ich z dala od pola walki.

Vegeta stoczył walkę z Buu, lecz poniósł klęskę. Próbując uratować świat poświęcił własne życie. Jak się okazało na marne. W tym czasie Piccolo zaatakował i poważnie ranił Babidiego. W końcu dotarło do niego, że Vegeta poświęcił się na marne, a sam nie wskórał by nic w walce z tak potężnym przeciwnikiem, zabrał więc chłopców i wrócił do świętego pałacu. 

East Kaioshin przeżywając walkę odnalazł Son Gohana i postanowił zabrać go do krainy bogów. Tam Son Gohan wyciągnął ze skały miecz, w którym zaklęty został senior bogów. Dał on bohaterowi niezwykłą moc, znacznie przewyższającą tą, którą dysponuje super wojownik drugiego poziomu...

Son Goku po odzyskaniu przytomności udaje się do pałacu wszechmogącego. Postanawia nauczyć Trunksa i Son Gotena techniki scalenia. Przekazuje on im wiedzę i prosi by naukę kontynuował Piccolo, ponieważ sam musiał wrócić w niebiosa. Zanim jednak udał się do nieba, dzięki błyskawicznej transmisji stanął oko w oko z Buu. Osiągnął on trzeci poziom super wojownika, a jego złote włosy zwiększyły objętość. Doszło do krótkiego starcia, ponieważ moc jaką dysponował bohater była bardzo ograniczona.

Tymczasem bohaterowie odnaleźli smocze kule i przy ich pomocy wskrzesili wszystkie ofiary.
Po walce z Son Goku, Buu wpadając w złość zabija Babidiego i od tej pory postanawia żyć samotnie. By rozprawić się z wrogiem wyrusza, dobrze nam znany Mr. Satan. Wtedy okazuje się, że Buu nie rozróżnia dobra od zła. Przy wpływie komika-bohatera, potwór staje się dobry i nie szkodząc nikomu udomawia się na Ziemi. Niestety do czasu. Buu zostaje zaatakowany przez bandytów, w wyniku czego ranny zostaje Mr. Satan – jego nowy przyjaciel. To powoduje taki gniew, iż Buu rozdziela się na dwie różne postaci. Jedna jest uosobieniem zła, druga dobra. Zła połowa zwycięża nad dobrym Fat Buu i go wchłania, tworząc nowe oblicze potwora.

Buu natychmiast udaje się do pałacu wszechmogącego. Zabija wszystkich ludzi na Ziemi, zostawiając przy życiu tylko kilka osób. Po chwili zostaje wciągnięty do dobrze nam znanego wymiaru jakim jest Room of Spirit and Time i tam dochodzi do walki Buu z Trunksem i Son Gotenem.Chłopcy dzięki technice scalenia przybierają nową postać jaką jest Gotenks. Ów wojownik przybiera trzeci poziom super wojownika. Piccolo obawiając się porażki, niszczy jedyne wrota prowadzące do tego wymiaru. Buu wpadając w histerię wydostaje się z tego wymiaru dzięki sile swojemu głosu. Za nim podążają również Piccolo i Gotenks. W pałacu dochodzi do kolejnego starcia, po czym zostaje on doszczętnie zniszczony.

Podczas treningu Son Gohana, na miejscu zjawia się Son Goku i poznaje seniora bogów. Nastolatek, po otrzymaniu niezwykłych mocy jest gotów do walki. Udaje się on na Ziemię i staje do walki z Buu. Zdecydowanie bohater dyktuje warunki walki. Buu wiedząc, że stoi na przegranej pozycji postanawia wchłonąć znajdujących się w pobliżu Piccolo i Gotenksa. Gdy mu się to udaje, nabywa on tak wielkiej mocy, iż Son Gohan staje się bezradny. Po raz kolejny wszystko odwraca się o 180 stopni. Wtedy senior bogów informuje Son Goku o jeszcze jednej nadziei na zwycięstwo. Wręcza bohaterowi magiczne kolczyki. Po włożeniu ich przez dwójkę różnych postaci, dochodzi do trwałego scalenia, lecz ich wspólna moc stanie się niewyobrażalna. Pokazuje ten zabieg na przykładzie Neptuna, który na stałe łączy się z Kibito tworząc Shibito. Son Goku nie żyjąc nie jest w stanie zejść na Ziemię. Wtedy senior oddaje mu swoje życie.

Son Goku schodzi na Ziemię by połączyć swoją moc z Son Gohanem. Niestety, jest za późno, ponieważ Buu pokonuje i wchłania w siebie także młodego wojownika, przy czym jego moc wzrasta do nie wyobrażalnych rozmiarów. Gdy wszystko wydaje się już stracone. Na miejscu pojawia się Vegeta, który co prawda nie żyje, lecz dostał możliwość zejścia na Ziemię i uporania się z przeciwnikiem. Wtedy po namowie Son Goku, obaj łączą swoje ciała tworząc Vegetto, dysponującym nieograniczoną mocą. Po przybraniu poziomu super wojownika, nie jest w stanie zagrozić mu nawet Buu. Nowa postać staje się zdecydowanie najsilniejszą osobą w tej serii Dragon Ball. Gdy wszystko wydaje się przesądzone, Vegetto postanawia dać się wchłonąć potworowi. Dzięki dostaniu się do jego organizmu, Vegetto przestaje istnieć i na powrót postać rozdziela się na dwójkę wojowników. Obaj odnajdują i uwalniają swoim przyjaciół.

Wtedy Buu po raz kolejny zaczyna się zmieniać. Przybiera on swoją prawdziwą formę, niskiego, chudego i bezwzględnego przeciwnika. Niszczy on Ziemię, a jedynie Son Goku, Vegeta i Mr. Satan przeżywają i zostają przetransportowani na planetę bogów. W końcu zjawia się tam i Buu. Dochodzi do ostatecznego starcia. Nie mając jednak większych szans w walce, Son Goku postanawia stworzyć wielką, ognistą kulę zwaną jako Gengi dama i rzucić nią we wroga (technika znana nam z pierwszej walki z Vegetą czy też pojedynku z Frezerem na Namek). Niestety, czas kumulowania energii jest bardzo długi, więc zająć potwora musiał Vegeta, który został wspierany również przez dobrego Fat Buu, który wraz z przemianą przeciwnika wyszedł z ciała wroga. W końcu Son Goku, po uzbieraniu odpowiedniej mocy wymierzył w stronę wroga kulę, która zmiotła go z powierzchni globu, definitywnie się z nim rozprawiając. 

Nameczański smok odtworzył Ziemię oraz ożywił wszystkich mieszkańców. Na Ziemi ponownie zapanował spokój. Mr. Satan postanowił zaopiekować się Fat Buu, który nie wykazywał już żadnego zagrożenia. 

Minęło kilka kolejnych lat. Trunks i Son Goten dorośli, Son Gohan ożenił się z Videl i owocem ich miłości stała się malutka Pan.

W końcu został zorganizowany kolejny już turniej sztuk walk. Jeden z wojowników, czarnoskóry Uub zaniepokoił głównego bohatera. Okazało się, że był on reinkarnacją złego Buu. Chłopiec dysponował niezwykłym talentem, więc Son Goku postanowił się nim zaopiekować. Zabrał go do pałacu wszechmogącego, gdzie wspólnie poświęcili się treningowi.

Podsumowanie:
Według mnie jak i wielu osób jest to najlepsza seria opowiadająca o przygodach Son Goku. Mogliśmy w niej ujrzeć niezwykłe walki z naprawdę potężnymi przeciwnikami takimi jak Freezer, Cell czy Buu. Mieliśmy przyjemność śledzenia dalszych losów naszych bohaterów i ich wzajemnych relacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz