wtorek, 5 listopada 2013

The Amazing Spider-man



The Amazing Spider-man obejrzałem w sumie jakiś czas po premierze. Nie wiem dlaczego ale nie za bardzo miałem ochotę na ten film. W końcu jednak zebrałem się i obejrzałem. Wczoraj powtórzyłem seans po raz drugi. Po pierwsze i najważniejsze – odradzam oglądania wersji z dubbingiem. Strasznie żałuję, że nie brałem się od razu za wersję anglojęzyczną z polskimi napisami. Dla mnie różnica była kolosalna. Film z dubbingiem ciągle powodował wrażenie filmu stworzonego perfidnie dla dzieci, które siadają przed telewizor po niedzielnym obiedzie wraz z rodziną. Nie toleruję tego. w filmach typu Shrek okej, ale nie w filmach o superbohaterach.
Ale dobra, koniec o dubbingu. Co do samego filmu mam mieszane uczucia ale na pewno bardziej mi się podobał niż miałbym być na maksa rozczarowany. Trochę ciężko było mi się przestawić po ostatnich trzech częściach Raimiego dotyczących produkcji o Pająku.
Porównując kostium, same zachowanie i całokształt Spider-mana to bardziej podoba mi się wersja z TASM. Strój wywołał mi ciarki na plecach, odpicowany został naprawdę świetnie i to chyba największy pozytyw. Można to w jakiś sposób porównać z nowym kostiumem Supermana.
Jeśli chodzi o postać Petera Parkera to chyba jednak podobał mi się bardziej w tej roli Tobey. Aktor ten bardziej przypomina mi komiksowego Parkera - wyglądem. Może to tylko moje przyzwyczajenie. Nie mniej jednak Andrew Garfield wypadł całkiem okej i gdybym jednak pierwszy raz ujrzał i jednego drugiego, to nie wiem czy moje zdanie nie byłoby inne.
Nie podobał mi się Lizard. Jakiś taki za bardzo ludzki łeb miał. Wolałbym takiego bardziej przypominającego z twarzy krokodyla z podłużną gębą no ale cóż, sam Connors też bez szału.

Wielkim plusem filmu okazała się być Gwen Stacy, grana przez Emmę Stone. Co prawda było trochę niedociągnięć w tej kwestii. Po pierwsze aktorka nie wyglądała na swój wiek, który reprezentowała w filmie. Jednak nie jest to coś, co może obniżyć moją ocenę tej produkcji, na pewno nie. Gwen była jedną z najfajniejszych postaci, podobnie jak jej ojciec.
TASM zdecydowanie pokazany został realiach, które obecnie panują. Przedstawienie takiego Petera to idealnie udowadnia. Zapewne wiele osób utożsamia się z taką osobowością. Cała produkcja jest dynamiczna, nie stoi w miejscu, nie zamula – ciągle się coś dzieje. To również jest plusem.
Podobało mi się takie inne spojrzenie na postać Spider-mana więc myślę, że film jednak udany.
Polecam oczywiście fanom superbohaterów jak i samego Człowieka Pająka, no ale nie tylko. Uważam, że ktoś nie znający zbytnio komiksów, mógłby się świetnie bawić przy tym filmie.
Moja ocena ogólna to 7/10.
Data premiery: 2012
Reżyseria: Marc Webb
Obsada:
Andrew Garfield jako Peter Parker (Spider-Man)
Emma Stone jako Gwen Stacy
Rhys Ifans jako Dr Curt Connors (The Lizard)
Martin Sheen jako Ben Parker
Sally Field jako May Parker
Denis Leary jako Captain George Stacy
Campbell Scott jako Richard Parker
Embeth Davidtz jako Mary Parker
Chris Zylka jako Flash Thompson
Irrfan Khan jako Rajit Ratha
Annie Parisse jako Martha Connors
Miles Elliot jako Billy Connors
Kari Coleman jako Helen Stacy
Skyler Gisondo jako Howard Stacy
Charlie DePew jako Philip Stacy
Jacob Rodier jako Simon Stacy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz