Arsenal 2 : 0 Hull
(20' Mertesacker, 82' Alexis)
Składy:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Chambers, Mertesacker, Monreal, - Coquelin, Rosicky - Cazorla, Walcott (76' Oxlade-Chamberlain), J. Campbell (90' Maitland-Niles) - Alexis (83' Akpom).
Hull City: Harper - Figueroa, Davies, Huddlestone, Brady - Maguire, McShane, Sagbo (66' A. Hernandez), Ince - Aluko (61' Elmohamady), Quinn.
Hull City: Harper - Figueroa, Davies, Huddlestone, Brady - Maguire, McShane, Sagbo (66' A. Hernandez), Ince - Aluko (61' Elmohamady), Quinn.
Los chciał, iż w 3 rundzie The FA Cup, Arsenal wylosował swojego rywala z poprzedniej kampanii, rywala z którym toczył bój w finale i po walce z którym zdobył owe trofeum. To spotkanie przebiegło znacznie łatwiej niż rozgrywane w poprzednim roku.
Arsenal zagrał świetnie w defensywie, jak i ofensywie, a podkreślić należy, iż nie był to pierwszy skład Wengera. Pierwszą bramkę dla Kanonierów już w 20 minucie zdobył Mertesacker, który mocno uderzając głową nie dał szans Harperowi. Asystował z rzutu rożnego Alexis. W drugiej połowie meczu, to właśnie Chilijczyk zdobył drugą bramkę. Uderzył on pewnie zza pola karnego w prawy dolny róg bramki i pokonał bramkarza gości.
Gdyby Walcott był w formie sprzed odniesionej kontuzji zdobyłby on w tym meczu co najmniej hat tricka. Świetne spotkanie w wykonaniu Coquelina i Rosickiego. Na słowa pochwały zasługuje również Campbell, który dwoił się i troił by pokazać trenerowi, że warto na niego stawiać. Świetny mecz, pewna wygrana i awans do kolejnej rundy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz