poniedziałek, 19 stycznia 2015

Mistrz Anglii na kolanach !

18.01.2015 - Etihad Stadium, Barclays Premier League, kolejka 22.

 ManCity 0 : 2 Arsenal 

(24' Cazorla, 67' Giroud)

Składy:
ManCity: Hart – Zabaleta, Kompany, Demichelis, Clichy – Fernandinho (63' Lampard), Fernando - Navas (76' Dżeko), Silva, Milner (46' Jovetić) - Aguero.
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Coquelin, Ramsey (84' Flamini) - Oxlade-Chamberlain (66' Rosicky), Cazorla, Alexis (84' Gibbs) - Giroud.

Ostatnie spotkania między obiema ekipami zwiastowały dużo bramek i dużo emocji. Ubiegłoroczny remis na The Emirates (2:2), letnia wygrana Kanonierów w walce o Tarcze Wspólnoty (3:0) czy spotkanie na Etihad w poprzednim sezonie zakończone wygraną gospodarzy 6:3. Tym razem również było ciekawie. 
Arsenal podejmował mistrza Anglii na jego podwórku. Teoretycznie wydawał się to bardzo trudny wyjazd. W rzeczywistości tak też było...
Od pierwszych minut to gospodarze przejęli inicjatywę. Po pierwszych 10 minutach ich posiadanie piłki wynosiło ok. 75%. Arsenal mocno cofnięty, odpierał ataki, które bądź co bądź kończyły przed linią defensywy. Oprócz posiadania piłki, dużej wymiany podań czy rzutów rożnych (mieli ich aż 16!) to nie potrafili poważnie zagrozić bramce Ospiny. W pierwszej połowie to Arsenal wyprowadził kilka bardzo groźnych ataków. W 24 minucie spotkania, świetnym rajdem popisał się Monreal, lecz został sfaulowany przez Kompany'ego w polu karnym, a rzut karny na bramkę zamienił, świetnie spisujący się ostatnio Cazorla.
Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w ekipie Pelegriniego. Na boisku zameldował się kolejny napastnik - Jovetić. Jak się okazało, był to dobry ruch ze strony trenera, lecz nie na tyle dobry by strzelić chociaż bramkę kontaktową. Wynik jednak podwyższyli goście. Faul Joveticia, w skutek czego sędzia podyktował rzut wolny z około 30 metrów. Do piłki podszedł Cazorla i świetną wrzutką odnalazł Giroud, a ten strzałem głową pokonał Harta. Wynik ten nie zmienił się już do końca meczu, choć w końcówce podopieczni Wengera mieli stuprocentową okazję na zdobycie trzeciej bramki. Świetny, mądry mecz, kapitalny wynik i cenne trzy punkty, które powędrowały do Londynu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz