Max Payne – Antologia czyli dwa tytuły bestsellerowej gry - Max Payne / Max Payne 2: The Fall of
Max Payne.
Gra, której głównym bohaterem jest tytułowy detektyw Max
Payne. Pierwsza część ujrzała światło dzienne w 2001 roku, kontynuacja zaś w
dwa lata później, czyli w 2003 roku. Całość zawierająca dwie części zwana jako
antologia Max Payne’a, która premierę swoją miała dosyć późno, bo w roku 2007.
Tytuły wydane przez Take 2 Interactive przy współpracy Rockstar Games,
korporacji kojarzącej z Grand Theft Auto. Jakiś czas temu swoją premierę miała
miejsce trzecia odsłona tej gry, lecz nie dane mi było w nią zagrać, więc ją
pomijam w tym poście.
Gra akcji, typowa strzelanka oparta na systemie TPP, czyli
świat oglądamy zza pleców głównego bohatera (tak jak w m.in. w Tomb Raider,
Hitmanie czy GTA San Andreas).
W pierwszej odsłonie gry mamy okazję poznać bohatera i jego
traumatyczną przeszłość, w której zostają zamordowani członkowie rodziny (żona
i dziecko). Detektyw pracujący w biurze specjalnym wkrótce zostaje podejrzany o
zabójstwo swojego szefa i ścigają go wszystkie organy władzy w kraju. Payne
wychodzi na ulice by oczyścić swoje dobre imię, oczyścić ulice z przestępców,
skorumpowanych gliniarzy i polityków oraz rozwikłać zagadkę tajemniczego
koncernu farmaceutycznego, który jest powiązany z morderstwem jego
najbliższych…
Oczywiście w grze nie bijemy na gołe pięści, a detektyw musi
posługiwać bronią… Mamy do dyspozycji ciekawy wachlarz ekwipunku – pałki
baseballowe, pistolety, karabiny maszynowe, snajperskie, uzi (które tak jak i
pistolety możemy nosić w dwóch rękach). Ponadto ta gra jest pierwszą, w której
użyto systemu Bullet-Time. Możemy uaktywnić tryb, podczas którego czas zaczyna
płynąć wolniej, a my możemy sterować bohaterem rzucając się na przykład w bok
unikając tym samym kul wroga, jak i zadać śmiertelny strzał w głowę. Podczas
strzału z karabinu snajperskiego (który w większości przypadków jest
śmiertelny) kamera podąża za śladem pocisku, co daje bardzo fajny efekt.
Ponadto bohater jak i cała gra jest przepełniona realizmem. Gdy Max porządnie
oberwie – kuleje, jego ruchy są powolne. Strzał z broni przypomina prawdziwe
wizualizacje – realistyczny błysk, odgłos czy rykoszety (w tych czasach, takie
efekty były rewolucyjne).
To właśnie na podstawie pierwszej części gry powstał film
kinowy o tym samym tytule, w rolę tytułowego bohatera wcielił Mark Wahlberg.
Druga część gry została jeszcze bardziej dopracowana. Podrasowana
grafika, zwiększona fabuła gry, zwiększona ilość możliwego arsenału oraz nowe
niezwykłe możliwości. W drugiej odsłonie mogliśmy przez kilka misji wcielić w
postać Mony Sax, twardej i bezwzględnej zabójczyni, którą poznaliśmy w
pierwszej części. Jak się okazuje Monę i Maxa łączy coś więcej niż tylko walka
ze wspólnym wrogiem. Różnorodność misji i umiarkowany poziom trudności daje
super okazję do wybujałej rozrywki.
Według mnie pierwsza, jak i druga część tej gry są świetnymi
tytułami na długie jesienne wieczory. Jak najbardziej polecam, a sam również
dosyć często wracam do tej gry. Naprawdę warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz