Stoke 3 : 2 Arsenal
(1' Crouch, 35' Bojan, 45' Walters - 68' Cazorla, 70' Ramsey)
Składy:
Stoke: Begovic, Bardsley, Shawcross, Muniesa (63' Whelan), Pieters, Nzonzi, Cameron, Diouf (69' Adam), Bojan (87' Huth), Walters, Crouch.
Arsenal: Martinez, Bellerin (46' Welbeck),Chambers, Mertesacker, Gibbs (90'+2 J. Campbell), Flamini, Ramsey, Oxlade-Chamberlain, Alexis, Cazorla, Giroud (63' Podolski).
Arsenal: Martinez, Bellerin (46' Welbeck),
Fatalne spotkanie dla Arsenalu. Gospodarze otwierają wynik meczu już po 20 sekundach za sprawą olbrzyma - Croucha. Kanonierzy mogli wyrównać lecz Giroud przestrzelił stuprocentową okazję bramkową uderzając piłkę głową tuż obok słupka. Stoke natomiast wychodzi z kolejnym atakiem w 35 minucie i po błędzie obrony świetnie do podania dochodzi były gracz Barcelony, Bojan, który strzela drugą bramkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy, Walters znajduje piłkę w polu karnym Martineza i pakuje ją pod poprzeczką bramki dzięki czemu The Potters schodzą na przerwę przy rezultacie nokautującym - 3:0.
Druga połowa to od razu sygnał od Wengera. Na placu gry pojawia się Welbeck, a zmienia on obrońcę. Jak widać, zmiana ta wiele dobrego przyniosła Londyńczykom. To Kanonierzy przejęli inicjatywę i stwarzali kolejne świetne okazje. Alexis, który zakręcił 4 zawodnikami Stoke, a na koniec bramkarzem uderzył jedynie w słupek bramki. W 68 minucie faulowany w polu karnym został Flamini, a jedenastkę na bramkę zamienił Santi Cazorla. Dwie minuty później kontaktową bramkę ładnym strzałem z powietrza popisał się Ramsey. Od tej pory to Arsenal dyktował warunki tego meczu. Zaraz po tym drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Chambers. Niestety, zawodnicy gości nie potrafili udokumentować dobrej gry w drugiej połowie i wynik 3:2 utrzymał się do końca. Szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz