środa, 25 marca 2015

Dragon Ball Z: #11 Bio-Brolly



Reżyseria: Daisuke Nishio
Data premiery: 09.07.1994

Streszczenia
Po turnieju sztuk walk, który rozgrywany był w momencie kryzysu związanego z Buu, #18 zjawia się u Mr. Satana i żąda od niego wypłaty nagrody. Nagle ich spotkanie przerywa tajemniczy kurier, który dostarcza fałszywemu mistrzowi świata pewne zaproszenie. Okazuje się, że nadesłał je jego dawny rywal, a tym samym kuzyn, który jest obecnie obrzydliwie bogaty. Oczekuje on rewanżu za dawne upokorzenie i grozi, iż Satan nie stawi się do walki to upokorzy go publicznie wyjawiając na światło dzienne jego wstydliwe wpadki z przeszłości.
Mr Satan nie mając innego wyjścia, a będąc jednocześnie pewnym wygrany podąża na tajemniczą wyspę. Żona Krilana nie mogąc pozwolić mu uciec postanawia udać się wraz z nim. Jak się okazuje jako pasażerowie na gapę wyruszają w podróż również Son Goten i Trunks.
Po dotarciu na miejsce okazuje się, że dawny rywal Satana to gruby fajtłapa, który zaniedbał trening lata temu, a obecnie rządzi jedynie za pomocą swojego bogactwa. Podczas rozmowy dawnych rywali, Son Goten zauważa na sali szamana, którego poznali jakiś czas temu (film kinowy #10). Chłopcy są zaskoczeni jego obecnością…
Milioner przez lata wraz ze swoimi naukowcami pracował nad stworzeniem biogenetycznych wojowników. Udało im się to i to właśnie armię tych meta ludzi wystawił przeciwko Satanowi. Do akcji wkroczyli jednak Son Goten, Trunks i #18, którzy we trójkę bez najmniejszego problemu uporali z przeciwnikami. Jak się okazało, najgorsze miało dopiero nadejść. 
Szaman, którego rozpoznali chłopcy miał udział w projekcie tworzenia biowojowników. Po wydarzeniach jakie miały miejsce w poprzednim filmie kinowym, gdzie synowie Son Goku wraz z Trunksem definitywnie pokonali Brolly’ego, ów szaman odnalazł pozostałości krwi legendarnego wojownika. Zebrał próbki i dostarczył je dla naukowców, którzy stworzyli doskonałą replikę Brolly’ego. To właśnie potężny klon miał być kolejnym przeciwnikiem bohaterów.
Po chwili od wypuszczenia z kadzi super wojownika, doszło do awarii substancji chemicznej przy pomocy której tworzono biochemicznych wojowników. Brolly zaatakował bohaterów i natychmiast pokazał im, że nie mogą się z nim równać. Jego moc była niezwyciężona i to właśnie on dyktował warunki pojedynku. W pewnym momencie sprytem wykazał się Trunks, który używając głowy, a nie siły mięśni skierował zabójczą substancję na Brolly’ego. Dzięki temu udało się bohaterom pokonać przeciwnika. Ciecz po zetknięciu z wodą morską zastygała przez co została ona zneutralizowana na wyspie, tak samo jak zastygnięty posąg legendarnego super kosmicznego wojownika. 

Moja opinia
Według mnie ten film był dosyć słaby. Nie podobał mi się pomysł z wyzwaniem dla Satana, jak już to mogli zrobić to jako wątek poboczny i obrócić to humorystyczny sposób. Jak się okazało był to motyw przewodni tego filmu. Wciśnięcie we wszystko Brolly’ego też mi się nie podobało. Pokonanie go w poprzednim filmie kinowym powinno być zakończone definitywnie, a nie wciskanie go na siłę do kolejnego filmu. Wyciągnięcie na czołówkę głównych postaci w tym filmie Son Gotena, Trunksa i #18 było zabiegiem raczej normalnym ze względu na to, iż w tym czasie trwały przygotowania do starcia z Buu (bynajmniej ja tak uważam). Luźny film, który co prawda nie jest najgorszy ale do ideału mu daleko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz