niedziela, 13 listopada 2016

Dragon Ball Super - odcinek 066

Decisive Battle! The Miraculous Power of the Unwavering Warriors!

Data premiery: 13.11.2016
Streszczenie:
Son Goku atakuje na wroga swoja popisową techniką walki kamehameha. Wkłada w ten atak pełnią swojej mocy. Wysyła w stronę przeciwnika potężną falę uderzeniową, która bezlitośnie przebija jego  kulę energii i dociera do niego samego. Udaje mu się zniszczyć aureolę otaczająca ciało Kaioshina, a następnie okazuje się, że także uszkadza poważnie ciało Zamasu, na którego perfekcyjną formę składało się także ciało śmiertelnika Blacka. Następnie rzuca się na niego w szaleńczym ataku stawiając wszystko na jedną kartę. Wyprowadza dziesiątki dewastujących ciosów, po czym przy użyciu Kaiokena powala wroga na ziemię. To doprowadza Goku do utraty energii w takim stopniu, iż traci on postać SSJ Blue i wraca do swojej naturalnej formy. 

Ten atak wzbudza wielki wybuch gniewu Zamasu. Po utracie aureoli i zniszczeniu śmiertelnego ciała Blacka w jego wnętrzu coś niesamowitego zaczyna z nim dziać. Połowa jego ciała przybiera formę fioletowej kreatury o wyolbrzymionym ramieniu. Stan psychiczny Zamasu przypomina także opętanego rządzą władzy szaleńca. 

Gowasu zauważa, że to może być szansa na pokonanie zła. Sugeruje jednak, iż aby podjąć się tej ostatecznej walki potrzeba czegoś więcej niż do tej pory. Son Goku wie, co należy zrobić. Natychmiast podsuwa pomysł scalenia z Vegetą za pomocą kolczyków Potara. Ten pomysł nie do końca podoba się jego przyjacielowi, lecz wiedząc, że osobno nie dadzą radę wrogowi, przystaje na pomysł Goku. Zarówno jeden jak i drugi połyka senzu bean by zregenerować swoją energię po czym otrzymują boskie kolczyki od Shina. Przy okazji na jaw wychodzi skrywany dotąd sekret - fuzja pomiędzy śmiertelnikami trwa zaledwie godzinę, a w przypadku bogów jest on trwały. To wyjaśnia dlaczego niegdyś podczas walki z Buu ich fuzja się rozpadła. Nie zwlekając ani chwili dłużej obaj wpinają w przeciwne ucha kolczyki po czym dochodzi do narodzin potężnego Vegetto. 

Bohater natychmiast przechodzi do formy SSJ Blue i atakuje przeciwnika. Dochodzi do konfrontacji tytanów. Jak się jednak szybko okazuje Zamasu nie ma szans z nowym przeciwnikiem. Połączone siły obu Saiyan przewyższają moc szalonego Kaioshina. 

Trunks spotyka się z Mai i swoją matką. Dziewczyna wręcza mu uszkodzony miecz, a dokładniej samą jego rękojeść. Chłopak skupia się na swojej broni i postanawia ruszyć do walki i przesądzić jej losy na korzyść Ziemi. Wzbudza w sobie energię, która odbudowuje jego ostrze po czym postanawia włączyć się do walki.

Tymczasem Vegetto dyktuje warunki walki. Wykorzystuje w walce połączony atak Final Kamehameha. Wydaje się, iż jest o krok od triumfu. Niestety. Fuzja dobiega końca ze względu na olbrzymią moc obu Saiyan. Obaj natychmiast zostają zrównani z ziemią. Gdy Zamasu już chce podjąć kroki o ostatecznej likwidacji obu śmiertelników do walki włącza się Trunks, który ratuje przyjaciół. Młody wojownik wkłada w tą walkę serce i pomimo wielkiej różnicy mocy udaje mu się stawić opór przeciwnikowi. Co więcej wokół ciała Trunksa rozbłyska rażąco błękitna poświata, którą zauważają wszyscy w okolicy. Ciało wojownika zaczyna skupiać wokół siebie energię wszystkich żyjących Ziemian tworząc Genki Damę. Siły witalne Yairobeia, Bulmy, Mai i Partyzantów, ocalałych Ziemian, Shina i Gowasu, a także Son Goku i Vegety tworzą wielką kulę energii, która po chwili zostaje wchłonięta przez miecz należący do Trunksa i niego samego. To powoduje wielki rozbłysk na niebie, a także pozwala nastolatkowi na przeprowadzenie zabójczego ataku. Rozbudzony nadzieją ocalałych na lepszy świat młody wojownik atakuje Zamasu i przebija go swoim ostrzem. Następnie przeprowadza precyzyjne cięcie wzdłuż jego ciała powodujące nagłą śmierć wroga...

1 komentarz:

  1. Dla mnie lipny finał tej historii. Trunks powinien być totalnym leszczem w porównaniu z Vegetą i Goku, a tak nie było (choć był słabszy). Nie podobało mi się to jak zdobył ta niebiesko złotą poświatę. Co to miało być?

    OdpowiedzUsuń