środa, 5 października 2016

Top Lista 10 wydarzeń za kadencji Arsène Wengera

2 października minęło dokładnie 20 lat odkąd Arsène Wenger został trenerem Arsenalu Londyn. Jubileuszowy post można przeczytać na The Gunners pod tym linkiem.

Z tej okazji postanowić zrobić nietypową jak dotąd Top Listę...

10 wydarzeń za kadencji Arsène Wengera.

10. Nowy trener?!
Wczesna jesień w Londynie, stanowisko menedżera Arsenalu opuszcza Bruce Rioch na rzecz nowego, mało doświadczonego, a na pewno już na arenie Europejskiej piłki Arsène Wengera. Mający wówczas 47 lat były szkoleniowiec japońskiej drużyny Nagoya Grampus staje się pierwszym szkoleniowcem Kanonierów, który urodził się po za Wielką Brytanią. Początkowo fani sceptycznie podeszli do tego zakontraktowania, ponieważ nie znali szerzej możliwości nowego szkoleniowca. Nie odnosił on jakiś spektakularnych sukcesów na arenie międzynarodowej. Nie wiedziano nawet jak poprawnie wymówić jego nazwisko. Wenger nie przejmując się opiniami fanów postanowił stworzyć własne imperium w Londynie. Wielkie dopiero nadeszło...
9. Filozofia Le Professeur
Arsène Wenger od zawsze wprowadzał w Arsenalu świeżość. Po jego przyjściu do drużyna, ta nie prezentowała pięknej piłki. Była ona oparta przede wszystkim o solidną obronę i kontrataki. Wenger postanowił to zmienić. Systematycznie wdrażał w życie swoją filozofię pięknej, zespołowej gry w piłkę. Starał się wprowadzić do drużyny piłkarzy, którzy będą pasować jemu, a nie komuś z innego otoczenia. Zazwyczaj byli to technicy, którzy potrafili uderzyć piłkę w akrobatyczny sposób czy samemu rozegrać piłkę przez pół boiska lecz też stawiał on na pracusi, którzy przez całe spotkanie potrafili harować na swojej połowie boiska. Gra Kanonierów pod wodzą Francuza określana była mianem angielskiej tiki taki, którą swego czasu prezentowała wielka Barcelona. Swoje niecodzienne podejście do futbolu Wenger wyrażał także transferami. Od zawsze stawiał na młodzież i to pod jego skrzydłami rozwinęło się wielu naprawdę genialnych piłkarzy. 
8. Wenger vs everyone
Tytuł jest może nieco za bardzo ogólny, więc uściślę, że chodzi mi tutaj generalnie o potyczki Arsène'a z trenerami, trenerami drużyn w Anglii. Na pierwszy strzał warto wymienić relacje z inną legendą angielskiej piłki - Sir Alexa Fergusona. Między oboma panami od zawsze było wiele spięć ale i także miłych słów wypowiadanych w przeciwnym kierunku. Rywalizacja obu dżentelmenów była niesamowicie ciekawa, ponieważ zarówno Arsenal, jak i ManU były ekipami wiodącymi prym w Premier League. Po latach Ferguson przyznał, iż Wenger od zawsze był jego największym rywalem. Panowie pomimo różnorakiej wymiany zdań na konferencjach prasowych zawsze darzyli się szacunkiem i sympatią. Innym przykładem niecodziennych relacji Wengera z trenerem w Anglii jest na pewno ta z Mourinho. To oczywiste, że obaj nie darzą się sympatią jak chociażby w relacji opisanej przez mnie wyżej. Nigdy nie szczędzili wobec siebie zaczepek, szczególnie Jose, który niejednokrotnie drwił z Francuza. Podczas jednego z meczy derbowych miedzy oboma panami doszło nawet do szarpaniny. Trzecią relację o której wspomnę jest zachowanie Wengera wobec świeżego jeszcze trenera w Anglii - Jurgena Kloppa. Mecze obu panów to zawsze uśmiechnięte twarze. Widać było sympatię jeszcze podczas pojedynków Arsenalu z Borussią Dortmund, którą reprezentował wówczas Klopp. Ich relacja i wspólne obdarzanie szacunkiem można określić jako relacje nauczyciela i ucznia.
7. Ofensywa transferowa
Oprócz wielkiego zakupu Henry'ego Wenger może pochwalić się wieloma innymi ciekawymi transferami. Ciężko byłoby je chociaż pokrótce wymienić, bo po dzisiejszy dzień Arsène dokonał ponad 200 wzmocnień to warto napomnieć o nowszych nabytkach. Mianowicie okresie, gdy spłacony został nowy obiekt Emirates. Kończy się letnie okienko transferowe 2013 roku. Na dosłownie minuty przed oficjalnym zamknięciem okna Wengera zrzuca prawdziwą bombę do świata futbolu, o której głośno jest aż po dziś dzień. Ściąga on Mesuta Özila z Realu Madryt za grube miliony i wysyła tym samym jasny i klarowny sygnał w stronę potęg, iż jego błysk jest nie przeminął. To było niesamowite wydarzenie. Ostatnio Francuz również udowodnił, iż potrafi wydać większe pieniądze - przykładami są Alexis, Xhaka czy Mustafi.
6. Ciężkie rozstania
Za kadencji Wengera mieliśmy przyjemność gościć wielu znamienitych piłkarzy. Niestety kilku z nich odeszły w mniej lub więcej przyjaznych okolicznościach. Do takich odejść można na pewno zaliczyć przeprowadzki piłkarzy do Barcelony. Henry powędrował do Katalonii (a następnie zaliczył comeback), Fabregas, który postanowił wrócić do swojej ojczyzny, by rok później założyć koszulkę rywala jakim jest Chelsea, czy także rozłąkę Alexa Songa, któremu nie powiodło się w Barcie. Innym chętnym kierunkiem transferowym było już lokalne podwórko. Odejścia Fabregasa czy Henry'ego można było usprawiedliwiać lecz odejście dla większych zarobków do rywala zza między nie było niczym przyjemnym. Nasri, Clichy, Sagna i ich przejście do Manchesteru City, Adebayor, który ląduje w Tottenhamie czy Van Persie reprezentujący barwy ManU to tylko kilka przykładów... Z miłych akcentów na pewno zapamiętam mecz pożegnalny Dennisa Bergkampa na stadionie Highbury. 
5. Champions League
Champions League są najbardziej prestiżowymi rozgrywkami w piłce nożnej na świecie. Arsenal pod wodzą Wengera występuje w nich obecnie po raz 19 raz z rzędu ! Takim osiągnięciem nie może pochwalić się żadna inna ekipa na Wyspach. Żadna z drużyn nie grał również tak często w tych rozgrywkach, co Arsenal, nawet takie drużyny jak ManU, ManCity, Liverpool czy Chelsea. Co prawda Kanonierzy nigdy nie wygrali tych rozgrywek, a najbliżej triumfu byli w 2006 roku, gdzie w finale przegrali 1:2 z Barceloną. Ostatnie lata to okres posuchy Kanonierów, którzy kończą przygodę z rozgrywkami na 1/8 finału. Do historii jednak przeszły kapitalne mecze takie jak zwycięstwo z Bayernem w Monachium w 2013 roku, triumf nad Barcą w 2011 roku, uciszenie Santiago Bernabeu przez Henry'ego w 2006 roku czy niesamowity comeback Kanonierów na San Siro i wygrana z Interem 5:1.
4. The Totteringham's Day
Tottenham Hotspur - lokalna drużyna, która od zawsze jest największym rywalem Kanonierów. Mecze obu ekip nigdy nie należały do nudnych spotkań, a ich przebieg zawsze był inny. Dużo emocji, bramek, kontrowersji. To nigdy nie były zwykłe mecze. Za kadencji Wengera jego drużyna jeszcze nigdy nie skończyła sezonu niżej w tabeli niż ich odwieczny rywal, ba Arsenal Wengera nigdy nie spadł z TopFour Premier League. Dzień, w którym Koguty tracą matematyczne szanse na końcowe wyprzedzenie Arsenalu w tabeli zostało okrzyknięte świętem kibiców - The Totteringham's Day. 
3. Przeprowadzka z Highbury na Emirates
Highbury to obiekt legenda. Wybudowany w 1913 roku był domem Kanonierów aż do maja 2006 roku, gdzie Kanonierzy pod wodzą Wengera przenieśli się na nowoczesny Emirates Stadium. Nowy stadion mieści obecnie ponad 60 tys. miejsc, przy czym Highbury niespełna 40 tys. Przeprowadzka związana była z ogromnymi kosztami pieniężnymi. Wybudowanie nowego obiektu kosztowało 390 milionów funtów, a całość została spłacona przez klub, sponsorów i właścicieli. W tym czasie Wenger nie szalał na rynku transferowym i cierpliwie czekał aż jego drużyna podniesie się i stanie na nogi po przeprowadzce. Ciekawostką jest, że ostatnim piłkarzem, który strzelił bramkę na Highbury, a zarazem pierwszym, który strzelił gola na Emirates jest Holender - Huntelaar. 
2. Wielki zakup
3 sierpnia 1999 roku Arsenal podpisał kontrakt z pewnym francuzem, który po nieudanej dla siebie przygodzie w Juventusie postanowił przenieść do Anglii... Mowa o Thierry Henry'm, który wpadł w oko Wengera i gdy ten zarzucił na niego swoje sieci już go z nich nie wypuścił i zrobił wszystko, by sprowadzić go na Highbury. Był to zdecydowanie najlepszy transfer nie tylko za kadencji Arsène Wengera ale i także w historii klubu. Henry początkowo nie był zbytnio zadowolony ze swojej pozycji w klubie, po czym został przeniesiony do ataku, przy czym przyznał się trenerowi, że nie potrafi strzelać bramek. Henry po zdobyciu wielu sukcesów w klubie może pochwalić się niesamowitym bilansem strzelonych bramek - 228 ! Rzeczywiście, nie potrafił strzelać bramek. :) Stał się legendą drużyny, a jego pomnik stoi tuż przy stadionie.

 
1. The Invincibles
Sezon 2003/2004 i wielki sezon w wykonaniu Arsenalu. Miano The Invincibles dla ekipy Wengera, która przez cały sezon nie przegrała ani jednego meczu i zapisała się tym na stałe w historii futbolu. Pierwsza i jak dotąd jedyna taka ekipa. Sezon ukończyli z bilansem 26 zwycięstw, 12 remisów i -0 porażek. W nagrodę otrzymali puchar, który wyjątkowo był złoty. Mistrzostwo i Puchar Anglii pod wodzą francuskiego menedżera i jego podopiecznych między innymi - Bergkampa, Vieiry, Piresa, Ljungberga czy kapitalnego Henry'ego. Fenomenalny sezon, fenomenalna drużyna. Chapeau bas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz