poniedziałek, 31 października 2016

Dragon Ball Super - odcinek 064

Revere Him! Praise Him! Fusion Zamasu's Explosive Birth!

Data premiery: 30.10.2016
Streszczenie:
Vegeta toczy walkę z Blackiem. Góruje nad przeciwnikiem, a jego przewaga rośnie. Po wzmocnieniu się jego moc wydaje się przewyższać moc wroga. Całemu zajściu przygląda się zaniepokojony Zamasu. Gdy chce włączyć się do walki na jego drodze staje Son Goku. 

Black uświadamia sobie, że to gniew dodaje Saiyanom mocy. Dzięki wewnętrznej złości ich moc rośnie. Postanawia on obrócić to na swoją korzyść. Tworzy swoje energetyczne ostrze wychodzące z dłoni, a następnie rani swoją drugą dłoń, po czym ostrze przeobraża w oddzielną oręż, tym razem jest to kosa. Przy pomocy nowej mocy Black atakuje Vegetę, lecz chybia. Jak się jednak okazuje wytwarza on w atmosferze dziwnego rodzaju wyłom, którego nawet on nie jest w stanie zrozumieć. Nie wie czy jest to jakiś inny Wszechświat, czy może jakaś inna linia czasowa dziejąca się w przyszłości, a może przeszłości. Po chwili dochodzi do kolejnego starcia rywali. 

Trunks oznajmia Mai, iż skleił bukłak. Dziewczyna zauważa jednak na horyzoncie Zamasu, który zmierza w ich kierunku. Bohaterowie natychmiast dostają się do bunkra stworzonego przez Bulmę. Kobieta opowiada swojemu synowi o sposobie na pokonanie wroga. Przedstawia mu technikę walki zwaną Mafuba, po czym pokazuje mu film nagrany przez nią w teraźniejszości, przedstawiający całą technikę w wykonaniu Piccolo. Prosi syna by ten nauczył się tej sztuki, a sama wychodzi na zewnątrz by kupić im trochę czasu.

Tymczasem Son Goku dołącza do Vegety. Obaj zostają zmuszeni stawić czoła Blackowi. Goku wiedząc, iż Zamasu oddalił się w poszukiwaniu Trunksa i pozostałych Ziemian, chce mu w tym przeszkodzić. Niestety nie jest w stanie tego zrobić, ponieważ z dziwnego wyłomu na niebie pojawiają się dziesiątki klonów Blacka, którzy prezentują niebywałą moc. Dochodzi do nierównej walki, która okazuje się nie mieć sensu. Pokonani przeciwnicy nieustannie się odradzają. Ponadto Son Goku nie jest w stanie wykorzystać błyskawicznej transmisji, ponieważ tajemniczy wyłom mu uniemożliwia odnalezienie jakiejkolwiek energii. 

W tym samym czasie Bulma staje twarzą w twarz w Zamasu. Robi wszystko by zyskać na czasie, lecz niestety wpada w szpony wroga. Na ratunek jej wychodzi Trunks. Widząc całe zajście wspomina śmierć swojej matki we własnej linii czasowej. To wzbudza w nim gniew i natychmiast przybiera swoją najlepszą dotychczas formę mocy. Nie czekając ani chwili dłużej bohater wykorzystuje Mafubę. Zamasu wpada w pułapkę i nawet jego nieśmiertelność nie jest w stanie mu pomóc. Trunks umieszcza go w bukłaku. Bulma natychmiast prosi ich by nie cieszyli się zbyt wcześnie i czym prędzej zapieczętowali bukłak papierowym amuletem. Wtedy dochodzi do niego ta przerażająca informacja... Nie zabrali go oni ze swojego świata i został on w domu Genialnego Żółwia. Niezapieczętowane naczynie na nic się zdaje i Zamasu wydostaje się z niego poważnie osłabiony.

Całe zajście z daleka odczuwa Black. Jest zaskoczony tym, iż przez moment nie był w stanie wyczuć energii swojej bratniej duszy. Postanawia sprawdzić, co się tam wydarzyło. Udaje się na miejsce dzięki błyskawicznej transmisji, a co za tym idzie znika z nieba tajemniczy wyłom oraz jego klony. W pościg za wrogiem natychmiast udają się Saiyanie. Zamasu ostrzega Blacka przed nieśmiertelnikami. Wie, że obaj nie docenili ich i mogło to się dla nich źle skończyć. Postanawiają skończyć to raz na zawsze i objawić wszystkim swoje prawdziwe, doskonałe oblicze. Po chwili Zamasu wypina ze swojego ucha kolczyk i wpina je w drugie, przeciwne do tego, na którym nosi je Black. Wszyscy zgromadzeni natychmiast uświadamiają sobie co ich czeka. Po chwili przed nimi dochodzi do scalenia obu wrogów i tym samym narodzin wszechpotężnego Zamasu, który łączy wizualnie ze sobą cechy obu bogów.

poniedziałek, 24 października 2016

Dragon Ball Super - odcinek 063

Do Not Disgrace the Saiyan Cells! The Curtain of Vegeta's Fierce Battle Rises!

Data premiery: 23.10.2016
Streszczenie:
Bulma regeneruje zapasy paliwa do wehikułu czasu. Vegeta kończy trening w Komnacie Ducha i Czasu. Niszczy przy okazji pałac Dendego. Son Goku kończy naukę Mafuby po czym otrzymuje specjalny bukłak, w którym będzie mógł zapieczętować wroga. Wydaje się, że bohaterowie są gotowi do kolejnej podróży w czasie. 

Tymczasem w przyszłości Trunks otrzymuje senzu bean od Yajirobei. Był on poważnie ranny po ostatniej konfrontacji z wrogiem, którą jak się okazuje udało mu przeżyć pewnie tylko dzięki ucieczce. W kryjówce nieobecna jest Mai. Okazuje się, że wraz z dwójką partyzantów udała się w góry, gdzie odnaleziono kryjówkę Blacka. Dziewczyna postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Trunks natychmiast udaje się na ratunek lekkomyślnej dziewczyny...

Black i Zamasu popija herbatę w swoim domku położonym w górach. Rozmawiają na temat Saiyan, którzy z pewnością wrócą, a dzięki temu Black ponownie się wzmocni. Z ukrycia obserwuje ich Mai. Jest wyposażony w karabin snajperski i specjalny, wzmocniony pocisk, dzięki któremu jest pewna, iż będzie w stanie zlikwidować Blacka. Dziewczyna przymierza się do strzału, po czym naciska na spust. Pocisk trafia w Blacka i powala go na ziemię. Nie robi jednak jakiejkolwiek mu krzywdy, jedynie go rozwściecza. Postanawia zlikwidować ukrytych Ziemian i wraz z Zamasu wystrzeliwują w ich kierunku kulę energii. 

W ostatniej chwili na ratunek przybywa im Trunks, który odbija pocisk. Po chwili kumuluje swoją energię i naciera na przeciwników. Bohater dzięki swojemu sprytowi jest w stanie umiejętnie zaatakować Blacka. Wykorzystuje do walki z nim maksimum swojej mocy i wydaje się, że walka może zakończyć na jego korzyść. Black zostaje pogrążony w gruzie z jednej ze zniszczonych skał. Opadnięty z sił Trunks postanawia w drugiej kolejności zająć się Zamasu. Nawet po stracie większości energii Trunks radzi sobie z Kaioshinem nienajgorzej. Wie, że jest on znacznie słabszy od Blacka, lecz posiadając dar nieśmiertelności stawia go w bardzo trudnym położeniu. Saiyanin idzie na całość i stawia wszystko na jedną kartę. Unieruchamia przeciwnika od tyłu i postanawia wykorzystać technikę, którą wykorzystał jego ojciec w teraźniejszości w walce z Fat Buu. Chce poświęcić się, likwidując przy tym swojego wroga. Niestety nie udaje mu się ten atak, ponieważ chwilę po tym jak skumulował on część swojej mocy do walki wmieszał się Black przebijając chłopaka na wylot. Żaden z przeciwników nie został chociażby ranny w przeciwieństwie do Trunksa, który otrzymał śmiertelny cios. 

Niespodziewanie w tym samym czasie na placu walki pojawia się wehikuł czasu z bohaterami. Momentalnie odczuwają uciekające życie z Trunksa. Black wita ich w niecodzienny sposób. Wystrzeliwuje pocisk w wehikuł czasu, niszcząc go tym samym uniemożliwiając im kolejnej ucieczki. Niestety w wehikule znajdował się bukłak niezbędny dla techniki Mafuba, który również został potłuczony.

Mai przy pomocy senzu bean stawia swojego ukochanego na nogi.

Na polu walki niespodziewanie pojawia się Gowasu i Shin. Dawny mistrz Zamasu wyraża swoje zażenowanie na postawę ucznia. Jest mu wstyd za niego i za to, czego dokonał. Podczas tej rozmowy wychodzi na jaw kolejna tajemnica. Mianowicie Zamasu unicestwił wszystkich bogów ze swojej linii czasowej, co juz wiedzieliśmy wcześniej. Wyjaśnia jednak jak udało mu się pokonać Bogów Zniszczenia, którzy bądź, co bądź są od niego potężniejsi. Dokonał on tego dzięki wiedzy o współzależności między Kaioshinem, a Bogiem Zniszczenia - śmierć jednego z nich równa się unicestwieniem drugiego. Ponadto gdy zginie Bóg Zniszczenia, znika także strzegący go anioł do momentu pojawienia się następcy, którym jest między innymi Whis czy Vados - opiekunka Champy. To rozwiewa wątpliwości Son Goku, który zdaje sobie sprawę o potędze mistrza Whisa. Nagle tą dyskusje przerywają przeciwnicy, którzy rzucają w stronę Kaioshinów kulą energii. Na jej drodze momentalnie stają Son Goku i Vegeta, którzy przybierają formę SSJ Blue. Vegeta oznajmia przyjacielowi, że jest potężniejszy niż on sam, a co za tym idzie pozbędzie się tym razem Blacka. Postanawia osobiście się nim zająć, a dla Goku zostawia Zamasu. Dochodzi do podwójnej walki. Vegeta wykazuje niesamowity postęp, co natychmiast zauważa Black. Jest zdumiony jakim cudem udało mu się tak wzmocnić w tak krótkim czasie. Obrywa kolejne to ciosy, a wyprowadzane kontry nie robią wrażenia na Saiyaninie. Zamasu natychmiast zauważa, iż jego alter ego traci przewagę na rzecz śmiertelnika. Son Goku daje mu popalić i skutecznie atakuje swojego przeciwnika. 

Bulma otwiera jedną ze swoich kapsułek i pojawia się przed nią hangar wyposażony w laboratorium niezbędnym do naprawy wehikułu czasu. Po chwili spotyka się z Mai i Trunksem. Postanawiają posklejać zniszczona urnę, która miała stać się więzieniem dla nieśmiertelnego przeciwnika. 

Tymczasem Vegeta w kapitalny sposób radzi sobie w walce z wrogiem. Niweluje wszystkie jego ataki po czym wyjawia mu błąd jaki popełnił. Chodzi mu o wybór akurat tegoż ciała, które ma w sobie zawarte Saiyańskie komórki i które stoczyło niezliczoną ilość zaciętych walk. Według Vegety nie jest on wstanie w pełni wykorzystać potencjału tego ciała i tylko prawowity właściciel tego naczynia jest w stanie tegoż dokonać. Ciągle atakując Vegeta przypomina mu kim jest - Księciem Saiyan i że należy do elity super wojowników.

wtorek, 18 października 2016

Dragon Ball Super - odcinek 062

I Will Protect the World! Trunks' Super Power of Anger Explodes!!

Data premiery: 16.10.2016
Streszczenie:
Trunks po osiągnięciu nowej mocy rzuca się do walki z Blackiem. Początkowo wydaje się, że jest to wyrównany pojedynek. Obaj wymieniają się nawzajem ciosami. Przyglądający się z boku Vegeta wie, że Trunks nie wygra tej batalii, a starania przypłaci życiem. Do walki włącza się po chwili również Zamasu. Będąc tą samą osobą, co Black potrafi ze swoim partnerem idealnie się zsynchronizować, co w połączeniu jest niesamowicie skuteczną techniką. Trunks nie poddaje się i będąc pod wpływem gniewu, którym w nim narastał odpiera kolejne to ataki wroga. Z łatwością odizolowuje się od Zamasu, by skupić się tylko na Blacku. 

Nieśmiertelnym Kaio postanawia zająć się Vegeta. Black po raz kolejny demonstruje pokaz swojej mocy. Gdy ponownie zaczyna górować nad nastolatkiem pomaga Zamasu i obaj unieszkodliwiają Vegetę. Trunks w dalszym ciągu nie daje za wygraną i tym razem atakuje przeciwników dobrze znaną nam techniką walki - Masenko, którą niegdyś opanował i praktykował jego mistrz Son Gohan. Trunks postanawia przetrzymać wroga i dać tym samym czas na ucieczkę dla Son Goku i Vegety do swojego świata by wspólnie mogli odkryć sposób na pokonanie przeciwników. Vegeta nie do końca jest uradowany tym pomysł ale zdaje sobie sprawę, że nie dadzą radę pokonać wroga, a są ostatnią szansą na pokój. Zabiera on ciężko rannego Son Goku, wręcza Mai senzu bean i w raz z Bulmą uciekają wehikułem czasu do teraźniejszości. 

Black zauważa próbę ucieczki i stara się przeszkodzić Saiyanom w odwrocie, lecz na jego drodze staje Trunks, który mu to uniemożliwia. Zostaje sam wraz z Mai i w dalszym ciągu kontynuuje z góry przegraną walkę...

Chwilę później przegrani zjawiają się w teraźniejszości, gdzie witają ich młody Trunks oraz Gang Pilafa. Są zszokowani widokiem ciężko rannego Son Goku i wiedzą, że przyszłość się nie zmieniła i wróg nadal istnieje, a co gorsza góruje nad bohaterami. 

Bulma wylewa swój gniew na znajdującym się tam Beerusie. Jest wściekła, ponieważ nie sprawdziły się jego słowa, a zagrożenie nadal jest realne, a co gorsza sami ledwo uszli z życiem, a Trunks został tam sam, zdany jedynie na siebie. 

Ojciec Bulmy natychmiast zajmuje się rannym Son Goku. Umieszcza go w specjalnym inkubatorze, który leczy jego rany. Tymczasem Vegeta opowiada Whisowi i Beerusowi, co wydarzyło się w przyszłości. Beerus wydaje się być dziwnie zmieszany całą sytuacją lecz ogłasza wszem i wobec, że nie interesuje go los innego świata. Unicestwił on Zamasu z teraźniejszości i to wszystko, co powinien zrobić. Whis życzy powodzenia bohaterom, po czym obaj odchodzą. 

Mały Trunks widząc bezradność kogoś tak potężnego jak swój ojciec i wujek Goku natychmiast udaje się na spotkanie z Son Gotenem. Budzi go ze snu i opowiada wszystko, po czym obaj wyruszają z powrotem do Capsule Corp. 

Chi-Chi jest zaniepokojona nieobecnością swego męża. Wraz ze swoim najstarszym synem wypytują Krilana o miejsce jego pobytu, lecz ten wszystko ukrywa. Po chwili zauważa ona na niebie lecących Trunksa i Son Gotena i postanawia przy pomocy swego syna udać za nimi. 

Jakiś czas później Vegeta niecierpliwi się i stara się rozgryźć w jaki sposób można pokonać tak potężnego wroga. Zauważa kłótnie Bulmy ze swoim synem i Son Gotenem. Młodzi wojownicy chcą pomóc i wspólnie udać w przyszłość i walczyć u boku Trunksa. Bulma wykrzykuje im, iż nie mają najmniejszych szans w walce z tak potężnym wrogiem. Gdy po chwili dodaje fakt, iż w końcu Son Goku ich pokona, nie wspominając tym samym ani słowa o swoim mężu, Vegeta wścieka się jeszcze bardziej. Tą napiętą sytuację przerywa Chi-Chi, która wraz z Son Gohanem zjawiają na miejscu. Wita ich Bulma, a chwilę później Son Goku, który po wyleczeniu ran staje się niezwykle głodny. Do bohaterów dołączają także Krilan i Piccolo i staje się to dobrą okazją by opowiedzieć wszystkim o tragedii jaka ma miejsce w przyszłości. Vegeta zdaje sobie sprawę, że nie dadzą radę pokonać ich w uczciwej walce. Jego frustracja sięga zenitu. Wtedy świetny pomysł podsuwa Piccolo. Wspomina on o starożytnej technice walki zwanej Mafubą, tą samą, którą niegdyś użył Genialny Żółw by ubezwłasnowolnić Piccolo Daimao. Technika ta pozwala na zamknięcie przeciwnika, po czym nie jest on w stanie się wydostać z naczynia, dopóki nie zostanie zerwana pieczęć...

Słysząc ten szalony pomysł wraca w bohaterach nadzieja. Vegeta oświadcza bohaterom, że udaje się do Komnaty Ducha i Czasu by podjąć trening, ponieważ w końcu i tak będą musieli pokonać Zamasu i Blacka, a mafuba da im jedynie czas, w którym przeciwnicy będą uwięzieni lecz to ich nie unicestwii. 

Son Goku natychmiast teleportuje się na wysepkę Genialnego Żółwia by nauczyć się tej sekretnej techniki walki. Kame Senin jest zdumiony tym pomysłem i ostrzega swojego ucznia przed potencjalnym zagrożeniem jakie niesie za sobą użycie tej techniki. Po chwili jednak wychodzą przed dom i ćwiczą ową sztukę walki na bezbronnym Żółwiu. Goku trenując całą noc nad ową sztuką w końcu opanowuje ją i udaje mu się uwięzić tymczasowo Żółwia w bukłaku. 

Tymczasem w Dziesiątym Wszechświecie Whis oraz Beerus odwiedzają czcigodnego Gowasu...

niedziela, 16 października 2016

Fabien Barthez



Fabien Alain Barthez urodził się 28 czerwca 1971 roku w małym miasteczku Lavelanet w Tuluzie we Francji. Był jednym z najwybitniejszych francuskich bramkarzy w historii. 

Fabien swoja karierę sportową zaczynał w FC Toulouse. Swój debiut Ligue1 zanotował w 1991 roku. Świetne występy między słupkami swojej drużyny szybko zauważyli działacze Olympique Marsylia, którzy postanowili ściągnąć młodego zawodnika do swojego klubu. To był świetny ruch zarówno ze strony władz klubu jak i samego zawodnika, który postanowił zmienić barwy klubowe. W tym samym sezonie, w którym Francuz dołączył do nowej drużyny zdobył z nią najbardziej prestiżowy puchar w piłce klubowej - Champions League. Stał się również najmłodszym piłkarzem, który wygrał Ligę Mistrzów, niestety dla niego kilka lat później przebił go Casillas.   

W 1995 roku Barthez ponownie zmienił klub ale ciągle była to drużyna z Francji. Tym razem AS Monaco, z którą święcił kolejne triumfy - między innymi dwukrotne mistrzostwo kraju oraz superpuchar Francji. 

Bramkarz oczywiście z powodzeniem występował także w reprezentacji trójkolorowych. Między innymi dzięki jego świetnym występom w bramce Francuzi triumfowali w MŚ 1998 oraz Euro 2000. Jego kolega z reprezentacji Laurent Blanc twierdził wówczas, iż całowanie Bartheza w jego łysinę przynosi szczęście. Przesąd ten obaj kontynuowali w kolejnym klubie, który zainteresował się usługami świetnego golkipera. Drużyną tą był Manchester United, który poszukiwał następcy wielkiego Petera Schmeichela. Karierę w ekipie Czerwonych Diabłów Fabien może zaliczyć do bardzo udanych. Kolejne triumfy w angielskiej piłce oraz fenomenalne parady zasygnalizowały całemu światu, iż jest on jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji na świecie. Niestety przygoda z ManU nie skończyła się tak jakby wszyscy chcieli. W następnych latach pozycja Francuza zaczęła słabnąć na rzecz Tima Howarda, co poskutkowało transferem do Olympique Marsylia, w którym już występował. 

W 2005 roku doszło do skandalu z udziałem Bartheza. Podczas towarzyskiego meczu w Casablance Fabien otrzymał czerwoną kartkę i został zmuszony do opuszczenia murawy. Niestety nie skończyło się to, jak powinno. Między zawodnikami obu ekip doszło do bijatyki, a Francuz opluł sędziego tegoż spotkania. FIFA zareagowała stanowczo na te zachowanie i zawiesiła gracza na sześć miesięcy.
Rok po tym zajściu Barthez postanowił zakończyć piłkarską karierę. Ogłosił to publicznie i zawiesił buty na kołku. Jak się jednak okazało, trzy miesiące po tym wrócił do profesjonalnej piłki i podpisał kontrakt z francuskim FC Nantes. Jego przygoda z nową drużyną trwała zaledwie parę miesięcy. Doszło wówczas do chuligańskiego incydentu, mianowicie kibole Nantes zdewastowali auto Bartheza i zaatakowali go. Bramkarz zabrał swoją rodzinę i wraz z nią uciekł, po czym ogłosił, że nie będzie reprezentował barw tej drużyny i nie ma to nic wspólnego ze sportem. Od tamtej pory Fabien nie zagrał już w żadnej drużynie i postanowił definitywnie zakończyć swoją karierę. Miało to miejsce w kwietniu 2007 roku.  

Sukcesy i kariera

1990-1992 - FC Toulouse
  • rozegrał 26 meczy
1992-1995 - Olympique Marsylia
  • rozegrał 142 mecze i zachował czyste konto 40 razy
  • Wygrał Champions League (1992/1993)
1995-2000 AS Monaco
  • rozegrał 150 meczy i zachował czyste konto 56 razy
  • Mistrzostwo Francji (1996/1997, 1999/2000)
  • Najlepszy bramkarz na świecie (2000)
2000-2004 - Manchester United
  • rozegrał 135 meczy i zachował czyste konto 49 razy
  • Mistrzostwo Anglii (2001, 2003)
2004-2006 - Olympique Marsylia
  • rozegrał 74 mecze
  • Finał Pucharu UEFA (2003/2004) 
2006-2007 - FC Nantes
  • rozegrał 14 meczy
1994-2006 - Reprezentacja Francji
  • rozegrał 88 meczy i zachował czyste konto 41 razy
  • Mistrzostwa Świata (1998)
  • Najlepszy bramkarz MŚ (1998)
  • Najlepszy bramkarz Europy (1998, 2000)
  • Mistrzostwo Europy (2000)
  • Puchar Konfederacji (2003)
  • Wicemistrzostwo Świata (2006)
Galeria

czwartek, 13 października 2016

Dragon Ball Super - odcinek 061

Zamasu's Ambition - "Human 0 Plan" is Revealed

Data premiery: 09.10.2016
Streszczenie:
Na jaw wychodzi diaboliczny sekret. Wydarzenia, które miały miejsce w teraźniejszości, a dokładniej zlikwidowanie Zamasu przez Beerusa nie miały żadnego wpływu na którąkolwiek z linii czasowych. Spowodowane było to mocą pierścienia czasu, jaki nosi na palcu Black. Ponadto okazuje się, że Black jest w rzeczywistości zbuntowanym Kaio - Zamasu, który pochodzi z przyszłości. Zabił on tam swojego mentora i dzięki mocom Super Smoczych Kul zmienił się ciałem z Son Goku, który nieświadomy wszystkiego pracował na Ziemi. Następnie zjawił się na Ziemi, zabił Goku oraz jego rodzinę. Sterroryzował świat po czym udał się w przeszłość i poznał tam swoje alter ego czyli tamtejszego Zamasu, który dopiero, co planował zabicie Gowasu i wdrążenie swoich planów w życie. Black wyręczył go w tym, pozbył się Kaioshina i wraz z tamtejszym Zamasu stworzył przymierze, by wspólnie zniszczyć wszelkie życie i zlikwidować definitywnie śmiertelników.

Nagle obaj tworzą ogniste kule, które łączą się, po czym rzucają nią w stronę bohaterów. Wybuch jest potężny i wojownicy uchodzą z życiem jedynie dzięki przemianom w swoje najlepsze formy bojowe. Cała trójka odpowiada kontrą, lecz nawet śmiertelny cios zadany przez Son Goku nie sprawia wrażenia na nieśmiertelnym Zamasu. 

Black oświadcza rywalom, iż wraz ze swoim sojusznikiem zniszczyli Super Smocze Kule oraz zabili wszystkich bogów we wszystkich Wszechświatach. 

Po chwili dochodzi do kolejnej walki. Vegeta i Trunks obrywają mocniej i znika po nich ślad wśród kłębów dymu. Son Goku zostaje osaczony przez Zamasu. Dołącza do nich także i Black. Opowiada on mu, co zrobił jego rodzinie w swojej linii czasowej. Podczas tej drastycznej opowieści dzięki swojej mocy przebija na wylot Zamasu i Son Goku, raniąc tego drugiego bardzo dotkliwie. To powoduje atak szału u Son Goku, który natychmiast oswobadza się z przebitej na wylot mocy Blacka, a następnie po skumulowaniu swojej ki rzuca się na obu przeciwników. Walka obraca się na korzyść Goku, który w łatwy sposób radzi sobie z Zamasu, a nawet i z Blackiem, choć jak się po chwili okazuje Black dysponuję zbyt wielką mocą i tylko przyjmuje na siebie masę ciosów by odeprzeć atak przeciwnika. Po chwili wyprowadza krytyczny w skutkach kontratak, tak potężny, iż Son Goku traci przytomność i pada bezwolnie ma ziemię. 

Zaraz po tym Zamasu oświadcza Vegecie i Trunksowi, ze przyszła kolej na nich. Przed szereg występuje jednak pozornie słabszy Trunks i daje ojcu do zrozumienia, że to on pokona Blacka. To rozśmiesza wroga, który przypomina mu, że wszystko to, co dzieje się w tym świecie jest tak naprawdę zasługą niebieskowłosego nastalotka, który pewnego razu postanowił wyruszyć w przeszłość by ratować inny świat przed Androidami. Ta ingerencja w wydarzenia w różnych liniach czasowych była jednym z powodów dla których Zamasu postanowił pozbyć się śmiertelników.

Te słowa wzbudzają prawdziwą złość w nastolatku, który rzuca się z pięściami na oprawców. Nie jest jednak stawić im czoła, a otrzymuje jedynie poważnie raniący cios. Gdy wydaje się, że los tej walki dobiega końca, a jedynym pozostałym na polu walki jest Vegeta dochodzi do niesamowitej transformacji. Transformacji, którą przechodzi Trunks. Na pierwszy rzut oka wydaje się, jakby osiągnął on poziom SSJ2, lecz wokół niego pojawiają się dziwne, błękitne fale przypominające te, które posiadają jego przyjaciele przy formie SSJ Blue...