środa, 11 lutego 2015

Lisy nie takie chytre - Arsenal górą !

10.02.2015 - Emirates Stadium, Barclays Premier League, kolejka 25.

Arsenal 2 : 1 Leicester

(27' Koscielny, 41' Walcott - 61' Kramarić)

Składy:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Coquelin - Walcott (73.' Ramsey)(82' Flamini), Rosicky, Cazorla, Özil - Alexis (67' Giroud).
Leicester: Schwarzer - Simpson, Huth, Morgan (80' Ulloa), Upson (59' Wasilewski), Konchesky - Mahrez, Cambiasso, James, Schlupp (86' Nugent) - Kramarić.

Ostatnia porażka w derbach Północnego Londynu zabolała dosyć mocno. Po tym meczu przyszła kolej na 25 kolejkę Premier League, rozgrywaną w środku tygodnia. Teoretycznie rywal miał być znacznie słabszy niż Tottenham i miała to być dla Kanonierów łatwizna. Jak się okazało było zupełnie inaczej.
Początek meczu dosyć zapobiegawczy. Obie ekipy starały się przejąć kontrolę nad spotkaniem. Leicester pokazało się z bardzo dobrej strony i stworzyło kilka dogodnych sytuacji lecz to Arsenal zadał cios jako pierwszy. W 27 minucie, rzut rożny wykonywał Özil, który wrzucił piłkę w pole karne odnajdując wbiegającego Koscielnego, a ten pokonał bramkarza uderzają z... pół voleja. 
Arsenal zaczął dyktować warunki gry. Pod koniec pierwszej połowy, a dokładniej w 41 minucie zadali drugi cios. Bardzo mocny strzał zza pola karnego oddał Özil. Piłkę sparował Schwarzer lecz wpadła ona pod nogi wbiegającego Walcotta, a ten bez namysłu oddał celny strzał i pokonał bramkarza Lisów.
Gdy już wydawało się, że jest to wygrane spotkanie, w 61 minucie drużyna gości zdobyła kontaktową bramkę. Ładnym strzałem popisał się Kramarić, który korzystając z błędu obrońców pokonał Ospinę. Wynik na szczęście nie uległ już zmianie aż do samego końca. Trzy punkty zostały w Londynie, a Kanonierzy awansowali na 4 pozycję (przynajmniej do dnia dzisiejszego)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz