poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Dragon Ball Super - odcinek 056

Goku Black Rematch! The Appearance of Super Saiyan Rose!!

Data premiery: 28.08.2016
Streszczenie:
Po przybyciu do przyszłości w stronę Son Goku zostają wystrzelone rakiety przez członków ruchu oporu. Widząc to, momentalnie do akcji wkracza Trunks i natychmiast neutralizuje pociski. Kolejny atak zostaje już zduszony w zarodku przez Trunksa, który okazuje się być wielkim bohaterem Ziemian i wielką nadzieją w walce ze złem. Słuchają oni słów młodzieńca i stają się zdeterminowani jeszcze bardziej by pokonać wroga mając po stronie dwóch nowych, potężnych wojowników. Jak się okazuje, partyzanci wiedzieli o sekrecie Trunksa, który miał udać się w podróż do przeszłości. Ten sekret znały tylko dwie osoby, a brak ciała Mai znaczy, że dziewczyna przeżyła atak wroga. 

Jakiś czas później wszyscy udają się do opustoszałej stacji metra, która jest ostatnim schronieniem ocalałej ludzkości. Na miejscu Trunks zauważa Mai, która opatruje rannych żołnierzy. Ich spotkanie staje się niezwykle emocjonujące, a chłopakowi zaczynają nawet lecieć łzy z radości spotkania z ukochaną. Dziewczyna opowiada wszystkim, że niedawno ponownie stanęli twarzą w twarz z Blackiem i tym razem większość została zabita. Jej udało się uciec i schować dzięki czemu żyje. Jest ona przytłoczona faktem, iż nie była w stanie pomóc. Wśród schronionych Ziemian nastaje przerażenie gdy zauważają oni Son Goku, który wygląda identycznie jak Black. Trunks jednak rozładowuje napięcie. Staje się on wielkim bohaterem dla ocalałych.

Vegeta wyrzuca w powietrze kapsułkę, która po otwarciu ukazuje ogromny stół wypełniony różnego rodzaju przysmakami. To dar od Bulmy dla ocalałych. Taki widok i możliwość zjedzenia normalnego posiłku wzbudza wśród wszystkich ogromną radość. Wśród ludzi Son Goku zauważa znajomą twarz - to Yajirobe, który jak się okazuje dołączył do ruchu oporu. Przeżył on atak Cyborgów dzięki poświęceniu Karina, który oddał mu ostatnią senzu bean, dzięki czemu przeżył on lata panowania androidów, czas pokoju i ostatnie wydarzenia. Nie zmienił się on jednak i jest taki sam jak ten znany z przeszłości - boi się walki i w miarę możliwości nie angażuje się w żadne poważne wydarzenia.

Po tej miłej atmosferze jaką zafundowali ocalałym przybysze z przeszłości przyszła pora na starcie z wrogiem. W tym celu trójka wojowników oddala się od schronienia Ziemian, po czym Vegeta wystrzeliwuje w niebo strumień energii by zwrócić na siebie uwagę przeciwnika. Natychmiast przybywa on do miejsca spotkania. W tym momencie Vegeta natychmiast przybiera postać Super Saiyanina Blue i ogłasza wszem i wobec, iż unicestwi wroga. Black wydaje się nie być pod wrażeniem tej transformacji, zupełnie jakby już ją znał. W niesamowicie szybkim tempie pojawia się tuż przed Vegetą, co wprowadza go w osłupienie. Wszyscy natychmiast zauważają, że jego moc diametralnie wzrosła od ostatniego spotkania. Nie zwlekając ani chwili dłużej Vegeta rzuca się do ataku. Black przyjmuje na siebie ogromną serię ciosów zadawanych przez bohatera. Nie robi to jednak na nim żadnego wrażenia, a wyprowadzony kontratak zaskakuje Księcia Saiyan. Chwilę po tym dochodzi do niesamowitego spektaklu - Black przybiera nową jak dotąd formę - Super Saiyana Rose. Jego włosy stają się różowe, a spowija go bordowo różowa aura. Moc natomiast drastycznie skacze w górę, co natychmiast zauważają wszyscy zgromadzeni. Jego samo zachwyt i przepełniają go pycha przeraża nawet Son Goku. 

Dochodzi do drugiego starcia. Vegeta odpiera prosty atak wroga i wyprowadza kolejny grad ciosów. To jednak nie robi wrażenia na Blacku, który usypia czujność Vegety, po czym tworzy ze swojego ramienia ostrze, którym przebija na wylot ciało Księcia dając mu do zrozumienia, że ta walka była jedynie przekąską przed prawdziwym daniem, jakim będzie kolejna walka. Vegeta traci swoje moce, wraca do normalnej postaci i upada na ziemię. Widząc to, Son Goku natychmiast przybiera formę Blue i staje twarzą w twarz ze swoim wrogiem. Prosi Trunksa by zajął się swoim śmiertelnie rannym ojcem. Son nie zwlekając ani chwili dłużej rusza do ataku na przeciwnika chcąc pomścić klęskę swojego przyjaciela.
Dochodzi do kolejnej walki. Bohater obrywa i pada na ziemię, Black postanawia to zakończyć i zaczyna kumulować energię potrzebną do wystrzelenia Kamehameha. Spowija go mroczna, fioletowa energia. Nagle ku zdziwieniu wszystkich z nieba zstępuje Zamasu, który rozkazuje Blackowi zaprzestać dalszej walki. Okazuje się, że nie są oni jedną i tą samą osobą, a co ciekawe to Zamasu wydaje polecenia drugiemu. Według ich umowy, to właśnie on ma unicestwić Son Goku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz