poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Dragon Ball Super - odcinek 006

Don't Anger the God of Destruction! The Heart Pounding Birthday Party

Data premiery: 16.08.2015
Streszczenie:
Son Goku odzyskuje siły i postanawia zrobić wszystko by dorównać mocy Beerusowi. Kaio daje mu do zrozumienia, że nie jest to dobry pomysł i powinien udać się na imprezę urodzinową Bulmy. Ten jednak siada sobie wygodnie na dachu domku Kaio i postanawia odpocząć…

Tymczasem na jachcie Bulmy wszyscy szampańsko się bawią. Vegeta natomiast jest przerażony myślą  spotkaniu wojownika, który dwoma ciosami pokonał Son Goku. Wspomina jego imię i jak się okazuje kojarzy go ze swojej przeszłości. Vegeta będąc jeszcze dzieckiem spotkał już Beerusa, gdy ten przybywszy na planetę Vegeta sterroryzował jego ojca, żądając od niego najwygodniejszej poduszki we wszechświecie. Młody książę nie mogąc dalej oglądać poniżenia swego ojca, rusza mu na pomoc, lecz nagle opada z sił i zostaje powalony na ziemię, a wszystko za sprawą olbrzymiej mocy wroga.

Nagle w pobliżu Vegety zjawia się Whis w towarzystwie Beerusa. Bóg Zniszczenia wykorzystując strach, jaki opanował księcia super wojowników postanawia go wystraszyć. Vegeta nie mogąc pozwolić sobie na to, rzuca się na przybysza, lecz tak jak to miało miejsce w dzieciństwie, tak i teraz pada bezsilny na deski. Zdaje sobie sprawę z mocy, jaką dysponuje wróg i wie, że nie jest mu w stanie zagrozić. Postanawia więc zrobić wszystko, by go nie rozzłościć. Nagle na miejscu zjawia się Bulma, a obaj nowi towarzysze przedstawiają się jej jako przyjaciele jej męża. Solenizantka zaprasza ich obydwu na imprezę. Za nim jednak to nastąpiło, zapytali Saiyana o tajemniczego Boskiego Super Saiyana, lecz ten, tak jak i Son Goku nie wiedział nic na ten temat.

Beerus oraz Whis zostają przedstawieni wszystkim przyjaciołom zgromadzonym na statku. Jako pierwszy na słówko zjawia się Yamucha, który nie mając pojęcia kim jest jego gość uderza go w plecy i traktuje jako pierwszego lepszego kumpla. Nagle z opresji bohaterów ratuje Krilan, który zjawia się i częstuje gości swoim kulinarnym specjałem. Beerus postanawia spróbować tegoż specjału. Wszystkiemu z oddali przygląda się Vegeta. Wie, iż to danie może zawierać niesamowicie pikantny składnik jakim jest vasabi, co może skończyć się dla nich tragicznie. Po chwili okazuje się jednak, iż specjał ten przypada do gustu Bogowi Zniszczenia i jest on pod wielkim wrażeniem owego dania.

W tym samym czasie w innej części statku, Pilaf wraz ze swoimi przyjaciółmi odpoczywają po sjeście, nie rezygnując tym samym z podboju Ziemi.

Son Goten wraz z Trunksem ganiają się po statku i strzelają do siebie pistoletami na wodę. Podczas gdy Vegeta postanawia zabawić gości, by nie doszło do tragedii dochodzi do incydentu. Trunks przypadkowo wystrzeliwuje strumieniem wody w Beerusa, co doprowadza go do złości. Książę super wojowników by ratować sytuację wskakuje do oceanu i wyłapuje olbrzymią ośmiornicę, którą po chwili przyrządza w kuchni. To rozładowuje emocje. 

Whis proponuje swojemu panu spróbowanie deseru zwanego puddingiem. W tym celu obaj udają się do stolika, przy którym zasiada Satan oraz Buu. Whis prosi ich o możliwość skosztowania deseru, lecz różowo skóry grubas odmawia im tej przyjemności, a co gorsza obślinia wszystkie desery znajdujące się na stole. To doprowadza do wściekłości Beerusa. Buu widząc złość przybysza staje z nim twarzą w twarz, po czym bez pardonu go atakuje. To jednak nie robi wrażenia na Bogu Zniszczenia, który odpiera wszystkie ataki, a następnie przechodzi do kontrataku, który jest brzemienny w skutkach. Buu obrywa falą energii i wypada za burtę statku. 

Vegata wie, że nie da się już udobruchać Beerusa, po czym paraliżuje go obezwładniający strach…

4 komentarze:

  1. Póki co bez szału, ale to głównie dlatego że mamy powtórkę z filmu.

    OdpowiedzUsuń
  2. No niby powtórka z drobnymi zmianami. Zaraz po tym czeka nas powtórka z powrotem Frezera, a następnie nowa saga. Ja się jaram tymi epkami. Podobają mi się bardziej, niż tego spodziewałem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to filmu z Frezerem nie oglądałem jeszcze i nie wiem czy oglądać czy poczekać na anime. ja tez się jaram choć nie tak bardzo gdybym nie oglądał filmu z bogiem zniszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też tego nowego filmu jeszcze nie widziałem. Nie mam ochoty na męczenie się ze słabą jakoscią wideo. Poczekam na wydarzenia w anime i wtedy mnie zaskoczą ;)

    OdpowiedzUsuń