poniedziałek, 5 września 2016

Dragon Ball Super - odcinek 057

God with the Invulnerable Body - Zamasu's Advent

Data premiery: 04.09.2016
Streszczenie:
Śmiertelnie ranny Vegeta traci przytomność. 

Son Goku jest zdumiony faktem spotkania z Zamasu. Wypowiada mu wojnę z racji faktu przymierza z Blackiem. Kaio ogłasza go jednak swoją bratnią duszą, a nie jedynie sprzymierzeńcem. Jego pragnienie stworzenia nowego, sprawiedliwego świata, bez śmiertelników wkrótce stanie się prawdziwe. Son Goku na te słowa reaguje podniesieniem swojej energii oraz natychmiastowym atakiem. Dochodzi do konfrontacji z Zamasu. Bohater natychmiast wyczuwa, iż jego moc jest większa niż podczas ich pierwszego spotkania. Ich wspólną wymianę ciosów przerywa Black, który wtrąca się do walki. Argumentuje to faktem zemsty i chęci zabicia Saiyan. Zamasu nie jest zbytnio zadowolony lecz przystaje na propozycję swojej bratniej duszy i obaj postanawiają pokonać Goku.
Nagle do nierównego pojedynku dołącza Trunks, który pod postacią SSJ2 postanawia walczyć u boku swojego przyjaciela. Son Goku obiera na cel Blacka z racji jego o wiele większej mocy aniżeli Zamasu, który staje się rywalem Trunksa. Dochodzi więc do podwójnej walki. 

Son Goku nie radzi sobie zbyt dobrze ze swoim przeciwnikiem. Odkrywa także, iż dysponuje on jego technikami walki i używa między innymi błyskawicznej transmisji. Jest on raczej bezradny w tym starciu i raz po raz obrywa. 

Trunks natomiast walczy przy użyciu swojego miecza. Początkowo radzi sobie całkiem nieźle, udaje mu się nawet przebić na wylot ciało Zamasu, co daje nadzieję na sukces. Wtedy na jaw wychodzi makabryczna tajemnica - ciało Kaio jest nieśmiertelne, a jego rany goją się w mgnieniu oka. Ten fakt natychmiast wystawia go na wygraną pozycję. Pomimo zaangażowania godnego swojej rasy, ataki Trunksa nie robią zbyt wielkiego wrażenia na jego przeciwniku, którego ciało natychmiastowo się regeneruje. Bohater z przyszłości stawia wszystko na jedną kartę i używa swojej najlepszej techniki, tej samej, którą niejednokrotnie używał jego ojciec - Final Flash. Jak się okazuje fala uderzeniowa jest tak potężna, że powinna zmieść rywala z powierzchni ziemi. Niestety tak się nie dzieję, ponieważ ciało Zamasu odradza się natychmiastowo.

W tym momencie Blask zaczyna kumulować energię potrzebną do wystrzelenia Kamehameha. Zamasu natomiast unieruchamia obu Saiyan i wystawia się wraz z nimi na atak. Obaj bohaterowie zostają ranni i padają na deski. Nie są w stanie dalej walczyć. Zamasu wraz z Blackiem postanawiają to zakończyć na dobre i o wspólnych siłach tworzą wielką kulę energii. Gdy już mają zamiar ją rzucić w stronę bezbronnych wojowników do akcji wkracza Vegeta, który ostatkiem sił wystrzeliwuje falę energii niszcząc wielka kulę. Podczas tego całe zamieszania znikają zarówno Trunks jak i Goku.
Okazuje się, że Yajirobe wyciągnął ich z pola walki i uciekł wraz z nimi do kryjówki. 

Tymczasem gdy wrogowie postanawiają dobić Vegetę, do akcji wkraczają partyzanci, którzy wystrzeliwują pociski z gazem. Zarówno Zamasu jak i Black odskakują, a to wykorzystuje Mai, która zabiera stamtąd również i Vegetę. Wszyscy uciekają do kryjówki. Mai otwiera wehikuł czasu i umieszcza w nim Son Goku, Vegetę i Trunksa, po czym ustawia maszynę by ta wróciła do przeszłości. 

Ucieczkę wojowników zauważają wrogowie, lecz nie martwią się tym zbytnio, wiedząc, że i tak niedługo tu wrócą...

Po dotarciu do swoich czasów, bohaterów wita mały Trunks. Jest zdruzgotany widokiem klęski swoich idoli, zarówno jak i Bulma.

Tymczasem w dziesiątym Wszechświecie Gowasu ogląda finałową walkę Son Goku i Hita podczas turnieju bogów. Przygląda się temu także Zamasu. Jest zszokowany widząc, iż śmiertelnik dysponuje energią bogów. Zauważa on także ogromne super smocze kule. Pyta on o ich magiczne właściwości swojego mentora. Ten opowiada mu legendę o boskim smoku, który spełnia dowolne życzenie.
Niedługo po tym Zamasu pojawia się w komnacie Zeno, by dowiedzieć się wszystkiego na temat super smoczych kul...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz