sobota, 25 marca 2017

Dragon Ball Super - odcinek 082

Never Forgive Son Goku! Toppo the Warrior of Justice Intrudes!!

Data premiery: 12.03.2017
Streszczenie:
Niespodziewanie na arenie pojawia się wojownik 11 Wszechświata - Toppo. Gruby i muskularny brodacz wyzywa swojego rywala do walki. Chce mu wymierzyć sprawiedliwość, dając do zrozumienia, iż jest ucieleśnieniem zła. Do głosu dochodzi Kaioshin 11 Wszechświata imieniem Kai. Prosi on obu Królów Wszystkiego o możliwość stoczenia walki jego reprezentanta przeciwko zwycięzcy walk pokazowych. Obaj Zeno zezwalają na przeprowadzenie walki. 

To natychmiast daje sygnał dla Son Goku, który momentalnie przybiera formę SSJ. Czuje on jednak respekt do swojego rywala, który pomimo potężnej budowy ciała wydaje się być niezwykle mocny. Po chwili zaczyna emanować z jego ciała potężna energia. Dowódca Żołnierzy Dumy przystępuje do ataku. Od samego początku zaskakuje on Saiyanina wyprowadzając zdumiewające, szybkie ataki. Jeden z nich kończy się zwichnięciem ramienia bohatera. Na szczęście udaje mu się oswobodzić i wykorzystując chwilę wytchnienia nastawia sobie zwichniętą kończynę. 

Drugą rundę rozpoczyna Goku, który przystępuje do ataków. Jego ataki są jednak umiejętnie blokowane. Co gorsza Toppo zaskakuje swojego rywala i przygwożdża go od tyłu. Bohater wpada w macki przeciwnika. Uścisk wroga jest tak silny, iż powoduje niesamowity ból u swojej ofiary. Reprezentant 7 Wszechświata traci energię i jest na skraju utraty przytomności. Wydaje się, iż walka dobiega końca. Son Gohan przyglądając się postawie swojego ojca jest jednak nad wyraz spokojny. Na jego twarzy pojawia się nawet uśmiech, co doprowadza do złości Beerusa. 

Nagle Son Goku przybiera formę SSJ Blue. Moc, którą ujawnia przed wszystkimi widzami wzbudza w nich niebywały podziw. Są zdumieni jak to możliwe, iż opanował on boską energię. Walka jak się okazuje zmienia się diametralnie. To Saiyanin od teraz dyktuje warunki pojedynku, świetnie unikając ataków wroga, przy czym wyprowadza niebywałe kontry. Brodacz ujawnia swoje pokłady energii i dochodzi do spektakularnej walki. Ciężko jest oszacować, kto jest górą i jak się ta walka zakończy. Po chwili Son Goku atakuje swoją firmową techniką kamehameha. Fala uderzeniowa zmiata rywala, nie dając mu żadnych szans na odbicie. W rezultacie Toppo zostaje nieco osłabiony, a jego uniform zostaje uszkodzony. Zniszczenie kostiumu Żołnierza Dumy wprowadza go w szał. Uważa on, iż jest to równoznaczne z podeptaniem jego dumy. Postanawia on przejść do konkretów i zaczyna kumulować swoją energię. Wytwarza dzięki temu niezwykłą, krwisto czerwoną aurę. Son Goku nie pozostaje dłużny i wykorzystuje technikę Kaioken, dając wszystkim do zrozumienia, iż za chwilę przekroczy swój limit mocy...

Nagle walkę przerywa Najwyższy Kapłan. Zauważa on, iż ma ona wznieść się na jeszcze wyższy poziom i wydaje się, iż chce on zachować to widowisko na turniej główny. Nie za bardzo podoba się to obu Królom Wszystkiego, lecz zostaje im wyjaśniony powód przerwania walki. 

Po skończonej walce, Son Goku podchodzi do swojego rywala oddać mu respekt i podziękować za świetną walkę. Wyciąga do niego rękę lecz ten ignoruje to zachowanie i odchodzi. Wyznaje on jeszcze na koniec swojemu rywalowi, iż jego przyjaciel, który również wystąpi w turnieju jest znacznie potężniejszy od niego i w starciu z nim nie będzie miał żadnych szans. Na imię mu Jiren...
Gdy walki pokazowe dobiegły końca, Najwyższy Kapłan postanawia rozpocząć tworzenie areny, na której rozegrany zostanie Turniej Mocy. Daje on wszystkim 40 godzin na zebranie drużyn i zjawienie się na miejscu rozegrania turnieju. 

Wszyscy widzowie walk pokazowych wracają do swoich Wszechświatów. Champa widząc potęgę rywali ma nadzieję, na skompletowanie silnej drużyny, która będzie na poziomie mocy Hita.
Beerus jest przerażony zbliżającym się turniejem. Whis uświadamia wszystkich, że Son Goku będzie wzięty za cel numer jeden. Bóg Zniszczenia proponuje dogadanie się z Najwyższym Kapłan za sprawą Whisa by pozwolił im nie brać udziału w turnieju. Anioł jednak odmawia tego typu prób. Senior słysząc te kłótnie i wzajemne docinanie sugeruje spokój i mądre wybranie dziesiątki wojowników, którzy stawią czoła swoim przeciwnikom w turnieju. Beerus oraz Whis postanawiają nie wracać na swoją planetę, a całe następne 40 godzin spędzić w domu Bulmy korzystając z najlepszych przysmaków jakie istnieją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz