wtorek, 12 kwietnia 2016

Dragon Ball Super - odcinek 038

Universe 6’s Most Powerful Warrior! Meet Hit Man Hit!!

Data premiery: 10.04.2016
Streszczenie:
Na ringu pojawia się legendarny zabójca z Szóstego Wszechświata - Hit. Vegeta natychmiast uświadamia sobie, że tym razem nie pójdzie tak łatwo w walce z ostatnim z przeciwników.
Beerus przyglądając się rywalowi swojego ucznia przypomina sobie, że gdzieś już słyszał o tym tajemniczym wojowniku.

Vegata natychmiast przechodzi do rzeczy. Przybiera on swoją finalną formę czyli Saiyan Blue. Hit w odpowiedzi przybiera pozę do walki i ze spokojem oczekuje na ruch rywala. Książę Saiyan wyprowadza cios, lecz nie trafia, a obrywa i pada na arenę. Hit sugeruje mu by się poddał. Vegetę zaczyna irytować postawa przeciwnika. Ponownie rzuca się do ataku, lecz jego ofensywa jest nieskuteczna, a co gorsza ponownie obrywa jednym prostym ciosem. Po chwili do ataku przechodzi Hit, który za każdym razem go trafia, a jego ciosy z przenikliwością penetrują ciało Vegety. 
Podopieczny Champy atakuje punkty witalne przeciwnika, co powoduje dewastujące w skutkach obrażenia. 

Zarówno Vegeta, jak i żaden z widzów nie jest w stanie zauważyć jak szybko Hit wyprowadza swoje ataki. Nawet błyskotliwy wzrok Jaco nie jest w stanie tego wychwycić. 

Vegeta zaczyna coraz bardziej uciekać do dramatycznych środków. Z pełną mocą rzuca się na wroga lecz i to okazuje się na nic. Hit z łatwością go uderza, po czym wymierza mu ostateczny cios, po którym Vegeta traci przytomność i pada na deski. Sędzia ogłasza zwycięstwo Hita. 

Wszyscy widzowie są w szoku z jaką łatwością Hit pokonał jednego z najsilniejszych wojowników. Krilan wraz z Trunksem i Son Goten udają się na pomoc przyjacielowi i dają mu senzu bean.
Jaco zauważył, że podczas ataków Hita dzieje się więcej niż wszyscy sobie wyobrażają. Porusza się on tak szybko iż całkowicie znika, dlatego Vegecie nie udało się przewidzieć ani odeprzeć jego ataków, które z drugiej strony były precyzyjne i wymierzone w punkty witalne. Znajdujący się wśród widzów Król Galaktyki sugeruje, iż Hit korzysta z przeskoku w czasie. Jest on w stanie zatrzymać czas i wszystko dookoła na 0,1 sekundy, po czym sam może doskonale się ruszać. Tak krótki ułamek sekundy dla osób tak silnych i potężnych jest niezwykłym atutem. 

Beerus jest zaniepokojony techniką walki, którą dysponuje Hit. Nie wie, czy Son Goku będzie w stanie go pokonać. Pyta Whisa, czy wie jak skonfrontować tą technikę walki i jeśli tak, to by natychmiast powiedział o tym Son Goku. Whis jednak sugeruje, iż lepiej będzie jeśli ich uczeń sam do tego dojdzie, a będzie to dla niego wspaniałym treningiem. Bóg Zniszczenia jest zaniepokojony tym obrotem spraw. Whis drwi z niego, dając mu do zrozumienia, że w zanadrzu mają jeszcze Monakę - najpotężniejszego z wojowników Siódmego Wszechświata. Wtedy właśnie wychodzi na jaw niepokojący fakt. Monaka okazuje się być zwykłym słabeuszem, który został wciągnięty do turnieju w celu zmotywowania pozostałych wojowników...

Son Goku jest podekscytowany na walkę, którą za moment stoczy. Nie wie jednak jak się zabrać do swojego przeciwnika. Okazuje on należny szacunek Hitowi, który przedstawia mu się i zdradza, iż ma ponad tysiąc lat. Son Goku postanawia na początku nie przybierać żadnej z form super wojownika. Gdy walka zostaje rozpoczęta, Son atakuje swojego przeciwnika, lecz marnie to się kończy. Obrywa raz po raz, tak jak jego poprzednik. Nagle niespodziewanie, jeden ataków Hita zostaje odparty przez Saiyana, po czym on sam wyprowadza cios i trafia swego rywala. Bohater znalazł sposób na swojego rywala. Stara się przewidzieć jego ruch na 0,1 sekundy wcześniej dzięki czemu jest w stanie odeprzeć i wyprowadzić swój atak. Widzowie na czele z oboma Bogami Zniszczenia jak i przegranym Vegetą są pod wrażeniem działań Son Goku. Od teraz walka pomiędzy najsilniejszymi uczestnikami turnieju zacznie na serio.

1 komentarz: